Libia: Amerykanie bombardują i zatapiają

aktualizacja: 12:21

Libijska agencja Jana podała, że w ataku na Surman trafione zostały cele cywilne i wojskowe. Jak podała telewizja państwowa, w znajdującą się tam fabrykę uderzyły pociski _ kolonialnych agresorów-krzyżowców _.

Dodatkowo agencja AFP podała, że w mieście Tajura, oddalonym o 30 km od Trypolisu, doszło do dziewięciu gwałtownych eksplozji.

Siły zbrojne USA zaatakowały także trzy libijskie okręty wojenne, w tym kuter ochrony wybrzeża, by wstrzymać prowadzony przez nie bezładny ostrzał statków handlowych w porcie Misrata.

Atak skierowany był przeciwko kutrowi ochrony wybrzeża klasy Vittoria i dwóm mniejszym jednostkom. Kuter wyrzucił się na brzeg, jedna z mniejszych jednostek zatonęła, a druga została opuszczona przez załogę - głosi komunikat VI Floty USA.

Z kolei libijscy powstańcy wycofali się spod Syrty - rodzinnego miasta Muammara Kadafiego. W nocy ich oddziały zostały zatrzymane silnym ogniem sił dyktatora. Rebelianci zebrali się pod zajętym wcześniej Bin Dżauad, 150 kilometrów na wschód od Syrty. Twierdzą, że siły Kadafiego ostrzelały ich rakietami, użyły też dział średniego kalibru i granatników. Powstańcy przyznają, że atak na Syrtę będzie trudny, gdyż mieszkańcy pobliskich miejscowości popierają Kadafiego.

Rząd Muammara Kadafiego zatrzymuje blogerów, dziennikarzy, domniemanych rebeliantów, a nawet nastoletnich uczestników protestów w celu powstrzymania rewolucji w Libii - wynika z raportu Amnesty International.

Pracownicy organizacji udokumentowali 30 przypadków osób, które zaginęły bez wieści we wschodniej Libii. Organizacja obawia się, że są przetrzymywane w twierdzach sił Kadafiego.

- _ Mamy do czynienia z osaczonym rządem, który usiłuje zdławić opozycję _ - ocenił Malcolm Smart, dyrektor Amnesty International na Bliski Wschód i Północną Afrykę.

Wśród zatrzymanych są: pułkownik Adel Abdullah El-Gehani, który krytycznie wyrażał się o nieprzestrzeganiu praw człowieka za rządów Kadafiego, Ali Abdelounis al-Mansouri, zatrzymany za wzywanie do protestów przez internet oraz Mohammed Mosbah Soheim, były dziennikarz nawołujący do demokratycznych reform.

Tymczasem prezydenci Nicolas Sarkozy i Barack Obama, premier David Cameron i kanclerz Angela Merkel rozmawiali przez 40 minut na wideokonferencji o sytuacji w Libii. Rozważali między innymi o możliwych scenariuszach rozwoju sytuacji politycznej w tym kraju już po ustąpieniu pułkownika Muammara Kaddafiego. Rozmowy na ten temat będą dziś kontynuowane na londyńskim spotkaniu grupy kontaktowej.

Wcześniej Cameron i Sarkozy wydali wspólną deklarację, w której oświadczyli, że nie chcą wojskowej okupacji w Libii, i zaapelowali do zwolenników Kadafiego, aby opuścili go _ zanim będzie za późno _.

Zwrócili się też do powstańczej Narodowej Rady Libijskiej o _ rozpoczęcie narodowego dialogu politycznego w celu przygotowania transformacji _ w Libii, w tym reform konstytucyjnych i wolnych wyborów.

Muammar Kaddafi wezwał grupę kontaktową, która we wtorek ma zebrać się w Londynie, by zakończyła _ barbarzyńską ofensywę _ przeciwko jego krajowi. Działania międzynarodowej koalicji w Libii Kadafi porównał do kampanii Hitlera w Europie.

- _ Zostawcie Libię Libijczykom. Jesteście w trakcie przeprowadzania eksterminacji ludzi, którzy są bezpieczni, i niszczenia kraju, który się rozwija _ - zaapelował dyktator.

Niewykluczone, że Stany Zjednoczone planują stopniowe wycofanie części swych okrętów wojennych z Morza Śródziemnego w sytuacji, gdy NATO przejmuje dowodzenie atakami lotniczymi na Libię - podał Reuters, powołując się na przedstawiciela Pentagonu.

- _ Trwa planowanie tego, jak zostanie to przeprowadzone. Będzie to bardziej stopniowe niż nagłe _ - powiedział zastrzegający sobie anonimowość rozmówca agencji.

Libijska telewizja pokazała nagranie - jak twierdzi, na żywo - na którym widać najprawdopodobniej syna Muammara Kadafiego Chamisa pozdrawiającego zwolenników. Wcześniej arabskie media donosiły o jego śmierci.

_ - Nagranie ukazujące mężczyznę uderzająco podobnego do Chamisa Kadafiego zadaje kłam wcześniejszym doniesieniom w arabskich mediach i internecie, że zginął w ataku samolotu bezzałogowego, który spadł na fortecę Muammara Kadafiego w Trypolisie _ - powiedział prezenter telewizyjny.

Na nagraniu mężczyzna w mundurze wojskowym, stojący na półciężarówce otoczonej wieloma strażnikami, przejeżdża przez fortecę Muammara Kadafiego, pozdrawiając zwolenników, podczas gdy strażnicy powstrzymują ich przed podejściem zbyt blisko.

Zdaniem libijskich władz informacje o śmierci bliskich Kadafiego są częścią kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez wrogów kraju.

Chamis Kadafi dowodzi elitarną brygadą 32, którą wielu specjalistów uważa za najlepiej wyszkoloną jednostkę w libijskim wojsku - przypomina agencja Reutera.