Libia: Naloty NATO w rejonie Bani Walid

Aktualizacja 18:06

Wcześniej, w oczekiwaniu na ataki lotnictwa NATO, powstańcy wycofali się z tego miasta, do którego weszli wczoraj wieczorem i gdzie toczyli zacięte walki z ludźmi Kaddafiego. NATO zaprzecza, jakoby poinformowało ich o zamierzonych nalotach.

_ - Dowódcy powiedzieli nam, żeby się wycofać, ponieważ NATO rozpocznie wkrótce bombardowania _ - cytuje Reuters jednego z powstańców.

Bani Walid leży około 150 km na wschód od Trypolisu. Choć pierwotnie powstańcy dali znajdującym się tam siłom Kaddafiego czas do soboty na złożenie broni, wkroczyli do miasta w piątek wieczorem. Twierdzą, że zostali do tego sprowokowani przez siły Kadafiego, które z Bani Walid ostrzelały pociskami rakietowymi pozycje powstańców wokół miasta.

MFW uznał nowe władze _ - Z przyjemnością informuję, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy uznaje tymczasową radę rządzącą za oficjalny rząd Libii _ - oświadczyła dziś Christine Lagarde i zapewniła o gotowości Funduszu do udzielania pomocy nowym libijskim władzom. Zapowiedziała też, że do Libii przybędzie ekipa MFW, gdy tylko umożliwią to względy bezpieczeństwa.

Lagarde wypowiedziała się na konferencji prasowej po obradach Grupy Ośmiu (G8). Ministrowie finansów państw G8 zobowiązali się wyasygnować łącznie 38 miliardów USD w latach 2011-2013 na pomoc dla Tunezji, Egiptu, Maroka i Jordanii. Zapowiedzieli, że nowe władze Libii zostaną zaproszone do udziału w tym projekcie, który - jak poinformował francuski minister finansów Francois Baron - otrzyma dodatkowo 35 mld USD od MFW.