Wniosek Antoniego Macierewicz ma dotyczyć poświadczenia przez ministra Jerzego Millera nieprawdy.
Chodzi o memorandum z 31 maja, w którym minister miał potwierdzić, że przekazane Polsce kopie zapisów czarnych skrzynek rozbitego Tu 154 są tożsame z oryginałami.
Zawiadomienie do prokuratury będzie też dotyczyć utrudniania i opóźniania śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej.
Zespół kierowany przez Macierewicza ma informacje wskazujące, że w kluczowych dla wyjaśnienia katastrofy sprawach rząd Donalda Tuska dysponuje dowodami podważającymi wersję podawaną opinii publicznej. _ Dowody te są ukrywane _ - twierdzi Macierewicz. Oskarża rząd o zaakceptowanie wywodu i konkluzji co do przyczyn katastrofy, przedstawionych przez Międzynarodowy Komitet lotniczy. Jego zdaniem przeczy to zasadom uczciwości, solidności i obiektywizmu oraz podważa _ wiarygodność organów państwowych w tej tak zasadniczej dla Polaków sprawie _.
Fakty pomijane lub ukrywane przez władze dotyczą według Macierewicza m.in. następujących kwestii:
- - 9 kwietnia Dyżurna Służba Operacji Sił Zbrojnych RP przekazała do Centrum Operacji Powietrznych w Warszawie informacje o zagrożeniu atakiem terrorystycznym jednego z samolotów Unii Europejskiej;
- - załoga samolotu TU 154 z 10 kwietnia dysponowała danymi dotyczącymi podejścia do lądowania z 2009 r., podczas gdy członek załogi przygotowujący się do lotu z premierem Donaldem Tuskiem z 7 kwietnia otrzymał także dane najnowsze w istotny sposób różne i dużo bardziej precyzyjne;
- - przed wylotem TU 154 dnia 10 kwietnia wykryto wyciek ze środkowego silnika, o którym nie powiadomiono pilotów;