Jego sztab protestuje przeciwko dzieleniu przez TVP kandydatów na reprezentujących partie parlamentarne i pozaparlamentarne. **
Kandydat Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek został zaproszony przez TVP do udziału w debacie z Andrzejem Olechowskim i Januszem Korwin-Mikkem 10 czerwca. Udziału w niej odmówił także Olechowski.
Natomiast 8 czerwca TVP zaplanowała debatę z udziałem Kornela Morawieckiego, Bogusława Ziętka i Andrzeja Leppera. Z kolei na 13 czerwca zostali zaproszeni kandydaci popierani przez partie mające reprezentację w Sejmie: Bronisław Komorowski (PO), Jarosław Kaczyński (PiS), Grzegorz Napieralski (SLD) i Waldemar Pawlak (PSL). Wszyscy ci kandydaci, oprócz Komorowskiego, zadeklarowali już swój udział.
_ - Nie akceptujemy uzurpacji telewizji publicznej do dzielenia kandydatów według przyjętych przez siebie kryteriów _ - powiedział Robert Kuraszkiewicz, szef sztabu wyborczego Marka Jurka.
Podkreślił, że dzielenie przez TVP kandydatów na przedstawicieli partii parlamentarnych i pozaparlamentarnych jest manipulacją, ponieważ - jak zaznaczył - _ w wyborach prezydenckich nie kandydują reprezentanci partii politycznych, ale kandydaci popierani przez komitety wyborcze, czyli przez obywateli _.
Kuraszkiewicz podkreślił, że sztab kandydata Prawicy Rzeczypospolitej jest otwarty na poważną debatę pomiędzy poszczególnymi pretendentami do stanowiska głowy państwa, czego dowodem - jego zdaniem - było zoorganizowanie w ostatnich dniach debaty między Markiem Jurkiem i Andrzejem Olechowskim.
_ - Jednak formuły debat zaproponowanej przez telewizję publiczną absolutnie nie akceptujemy i w związku z tym nie zamierzamy brać w nich udziału _ - zaznaczył.
Jak powiedział szef sztabu kandydata Prawicy Rzeczypospolitej, _ Marek Jurek w każdej chwili jest gotowy wziąć udział w debacie, w której będą równe warunki dla wszystkich kandydatów _. W opinii Kuraszkiewicza, najlepszym rozwiązaniem byłoby zorganizowanie serii debat między losowo dobranymi kandydatami, bądź - w drugiej kolejności - jednoczesny udział wszystkich kandydatów w dyskusji.
Kuraszkiewicz skierował pismo do dyrektora TVP Info Łukasza Kardasa, w którym protestuje przeciwko _ arbitralnemu dzieleniu kandydatów _, na tych reprezentujących partie parlamentarne i tych, których partie są poza Sejmem.
_ - Kampania wyborcza w wyborach prezydenckich powinna być starciem poglądów. Media publiczne nie dają kandydatom szansy na wiarygodną prezentację poglądów. W manipulacji, która służy realizacji interesów PiS i SLD nie zamierzamy brać udziału. Uważamy, że propozycja debat w takiej postaci jest naruszeniem zasad równego dostępu kandydatów do mediów publicznych i zamierzamy skierować w związku z tym skargę do Państwowej Komisji Wyborczej _ - napisał szef sztabu Marka Jurka.
Sztab Jurka domaga się ponadto w piśmie - w wypadku gdyby telewizja publiczna zdecydowała się zrealizować debatę mimo nieobecności kandydata Prawicy Rzeczypospolitej - możliwości zeprezentowania stanowiska swojego kandydata w czasie antenowym przeznaczonym na jego wystąpienie.