Migalski mówi na swoje konto, w PiS nie będzie rewolucji

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przebywa na urlopie, tymczasem wewnątrz i na zewnątrz partii toczy się dyskusja o ewentualnych zmianach. Te dyskusje swoim listem zapoczątkował europoseł PiS Marek Migalski.

Posłanka PiS nie wyobraża sobie, by w najbliższym czasie na czele partii mógł stanąć ktokolwiek inny niż Jarosław Kaczyński. _ - Myślę, że zmiana przywódcy w przeciągu najbliższych kilkunastu lat jest mało realna - _mówi wiceprezes partii.

Beata Szydło dodaje, że dyskusja, jaką rozpoczął Marek Migalski, powinna najpierw odbyć się na forum partii, a dopiero później publicznie.

*POSŁUCHAJ BEATY SZYDŁO: *

Europoseł PiS Paweł Kowal uważa, że list otwarty Marka Migalskiego do Jarosława Kaczyńskiego był złą formą dyskusji o przyszłości partii.

Kowal powiedział w Salonie Politycznym Trójki, że o treści tego listu można dyskutować, jednak jego otwarta forma była nieszczęśliwym pomysłem i dała wielu mediom podstawy do powierzchownej interpretacji.

Europoseł PiS zwrócił uwagę, że komentarze, iż Miglaski atakuje Kaczyńskiego, są nadużyciem, gdyż list w istocie zawiera głęboką krytykę Platformy Obywatelskiej. Paweł Kowal podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość nie potrzebuje zmiany przywództwa.

W weekend Marek Migalski napisał otwarty list do prezesa PiS, w którym wyraża przekonanie, że rząd Donalda Tuska jest _ słaby, niekompetentny, ślamazarny, inercyjny, stagnacyjny i gnuśny _, ale - jak zaznacza - może taki być, bowiem nie musi się obawiać opozycji. Migalski napisał do Jarosława Kaczyńskiego _ bez Pana nie istniejemy - z Panem nie wygramy. _