Minister środowiska Andrzej Kraszewski podtrzymuje swoje poparcie dla postulatów Greenpeace'u. Od wczoraj ekolodzy są na dachu ministerstwa. Domagają się powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego i ograniczenia wycinki lasów w Puszczy Białowieskiej.
Andrzej Kraszewski powiedział, że postulaty ekologów mógłby przyjąć jednym podpisem i po minucie sprawa byłaby załatwiona. Minister środowiska chce jednak rozwiązać problem poprzez negocjacje ze wszystkimi stronami. Minister powiedział, że nie wolno zapominać, iż setki osób utrzymują się z pracy w Puszczy i trzeba z nimi rozmawiać o ich przyszłości.
Kraszewski dodał, że wycinka lasów w Puszczy Białowieskiej będzie najbliższym czasie ograniczona. Jeszcze w tym roku z planowanych przez leśników 110 tysięcy metrów sześciennych drewna ograniczono wycinkę do 83 tysięcy. W przyszłym roku zostanie wyciętych między 50 a 60 tysięcy metrów sześciennych.
Minister przypomina, że ekolodzy z Greenpeace chcą ograniczenia wycinki do 40 tysięcy metrów sześciennych rocznie. Minister środowiska dodał, że po zakończeniu procesu powiększania Białowieskiego Parku Narodowego będzie chciał stworzyć kolejne parki narodowe: Mazurski, Jurajski i park w okolicach Przemyśla.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/103/t103783.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/ekologowie;na;dachu;i;love;puszcza,217,0,654041.html) | Ekologowie na dachu: "I love Puszcza" Aktywiści Greenpeace z Polski, Finlandii, Austrii i Węgier zorganizowali akcję w Warszawie. |