Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mosty Łódź chcą budować A2

0
Podziel się:

Mosty Łódź są gotowe pomóc w budowie autostrady A2. Nie wiadomo, jak skończą się rozmowy z Chińczykami, którzy zerwali umowę i zeszli z budowy. Łódzka firma chce przejąć część kontraktu, z którego nie wywiązuje się COVEC.

Mosty Łódź chcą budować A2

- Autostradę można jeszcze wybudować przed Euro 2012, tylko natychmiast trzeba się wziąć do roboty. Jesteśmy łódzką firmą, nie chcemy kompromitacji. Dlatego zaproponowaliśmy nasze usługi - mówi Wojciech Pater, wiceprezes Mostów. Firma jest zainteresowana budową wiaduktów na chińskim odcinku zaczynającym się w Strykowie. Mosty podobną działalność prowadzą na budowie autostrady A1 od Strykowa w kierunku Torunia. W czwartek przedstawiciele Mostów, a także kilkunastu innych dużych firm zostali zaproszeni do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Konkretów nie było, ale spotkanie miało na celu zebranie deklaracji od przedsiębiorstw, które byłyby w stanie zastąpić Chińczyków. W GDDKiA byli również przedstawiciele COVEC - kontynuowane były ciągnące się od poniedziałku rozmowy, które mają zdecydować, czy konsorcjum wróci na budowę, czy spakuje walizki. Do wieczora nie poznaliśmy rezultatu. Wychodzący z siedziby GDDKiA Chińczyk mówił, że jest jeszcze sporo do uzgodnienia. Tymczasem budowa w czwartek stała
całkowicie, a odpowiedzialny za drogi minister infrastruktury zbierał w Sejmie razy od posłów opozycji podczas debaty poświęconej budowie autostrad, w szczególności A2. Przemawiając na wstępie, zamiast o Chińczykach, długo mówił o problemach, które miał mu zostawić w spadku rząd PiS. CZYTAJ TAKŻE Dell zostaje w Łodzi - Chcieliśmy realizować program budowy dróg przygotowany przez poprzedników, ale odkryliśmy, że jego koszty, oszacowane na 140 mld zł, są zaniżone o 100 mld zł - mówił Grabarczyk. Potem zaczął się chwalić osiągnięciami rządu PO. Mówił o 1.429 kilometrach dróg, które są obecnie w budowie, w tym 729 km autostrad. Grabarczyk skończył, słowem nie wspominając o A2. Co natychmiast wytknął mu Marek Wikliński z SLD, dopytując: - Co z tym bublem? Elżbieta Jakubiak (PJN) zażądała ujawnienia przez Grabarczyka nazwisk osób, które rekomendowały i sprawdzały COVEC. A Marek Matuszewski (poseł PiS ze Zgierza) nazwał ministra mistrzem obietnic, przypominając prezentacje z 2009 r. z nieaktualnymi już planami. -
Nie dotrzymał pan słowa - grzmiał Matuszewski.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)