Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napieralski: Za tydzień powiem, kogo popieram

0
Podziel się:

Szef SLD cieszy się, że obaj kandydaci chcą być teraz po trosze lewicowi.

Napieralski: Za tydzień powiem, kogo popieram
(PAP/ Tomasz Gzell)

*Napieralski zapewnił w Szczecinie, że jego decyzja _ będzie szybciej niż później _, bo - jak zaznaczył - ogłoszona przed samymi wyborami byłaby nieskuteczna. Dopytywany, kiedy zostanie przedstawiona, odparł, że na początku przyszłego tygodnia.* 4 lipca w drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński.

Jednocześnie szef SLD, który otrzymał w I turze wyborów prezydenckich poparcie prawie 14 proc. Polaków, odparł, że nie będzie żądał w zamian za udzielenie poparcia w wyborach prezydenckich stanowisk, ale będzie chciał rozmawiać o programach kandydatów.

_ - Nie kupczymy stanowiskami, to na pewno. Jeżeli ma być to cena, to cena ustaw i wizji Polski na przyszłość. Ja takie propozycje programowe przedstawię obu kandydatom, jeżeli dostanę od nich tylko zaproszenie. Ale będą to propozycje ustaw, reform i zmian, a nie żądania stanowisk _ - podkreślił Napieralski.

Po raz kolejny zaznaczył, że jego decyzja, jak zachowa się przed II turą wyborów, będzie zależeć od spotkań z wyborcami (pierwsze jutro w Szczecinie) i zapleczem politycznym.

- _ Sam jestem tego ciekaw, jak będą wyglądać te spotkania, bo propozycje padają ciekawe _ - dodał.

Pytany, jak odbiera słowa Jarosława Kaczyńskiego o lewicy, odparł, że cieszą go one, jak i słowa o lewicy marszałka Komorowskiego.

_ - Wierzę głęboko, że będzie to przełom w relacjach między środowiskami, że w końcu prawica zacznie nas traktować inaczej, normalnie i zobaczy w nas siłę bardzo postępową i nowoczesną, bo SLD bardzo mocno wewnętrznie się zmieniło _ - powiedział.

Odnosząc się do słów Kaczyńskiego, że PiS jest być może _ po trosze lewicowy _ Napieralski powiedział: _ "po trosze" robi bardzo wielką różnicę. Wszyscy chcą być w ciągu tych dwóch tygodni lewicowi, to miłe _.

- Polacy jednak będą wiedzieć, że SLD to prawdziwa lewica i nikt już nie podkupi nam elektoratu - dodał.

Pytany, jak ocenia takie kroki wobec lewicy, odparł, że rozumie takie zachowania i uważa je za naturalne, bo - jak mówił - II tura wyborów to walka o wszystko dla PiS i PO._ _

_ - Przegrana, szczególnie Bronisława Komorowskiego, który był prawie już prezydentem, byłaby dla niego i jego partii katastrofą _ - ocenił.

Napieralski zapowiedział, że nadal będzie spotykał się z wyborcami w Polsce, tak samo jak w kampanii wyborczej, podczas otwartych spotkań na ulicach miast, bazarach pod zakładami pracy, bo - jak mówił - chce _ być fair _ wobec wyborców.

_ - Przed nami wybory samorządowe i parlamentarne. Chcielibyśmy dalej być w ofensywie. Chcemy podtrzymać, a nawet powiększyć nasze poparcie _ - podkreślił szef SLD.

Pytany o możliwe koalicje Sojuszu w parlamencie, Napieralski powiedział: _ jesteśmy partią polityczną; by realizować własny program polityczny musimy rządzić lub współrządzić, więc koalicje są rzeczą naturalną. Czy w tym parlamencie, bardzo wątpliwe, czy zaraz po wyborach parlamentarnych - bardzo prawdopodobne _.

Pytany, czy dojdzie do rozliczeń w partii po wyborach, w związku z tym, że nie wszyscy w SLD poparli go w kampanii, odparł, że _ raczej nie będzie konsekwencji _. Bardziej niż rozliczenia ważne są podziękowania tym, którzy pomagali - powiedział. Dodał jednak, że Sojusz musi być wewnętrznie zmieniony.

Raport Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)