*Minister obrony narodowej Bogdan Klich zażądał wyjaśnień od amerykańskich dowódców służących wraz z Polakami w Afganistanie. Wszystko to po artykule w tygodniku _ Time _. Tymczasem generał Waldemar Skrzypczak, który dowodził Polakami w Afganistanie, ocenia, że nie są oni w stanie wykonywać narzuconych zadań bo jest ich za mało. *
Anonimowi amerykańscy żołnierze krytycznie wyrażają się w tekście o działalności Polaków w prowincji Ghazni. Zarzucają im brak aktywności, co miało doprowadzić do wznowienia w tym rejonie działalności przez talibów.
W artykule padają też oskarżenia o bałagan w logistyce i obawy niższego szczebla dowódców przed podejmowaniem decyzji.
_ - Polski kontyngent w Afganistanie jest za mały do wyznaczonych zadań _ - uważa gen. Waldemar Skrzypczak. Generał Skrzypczak powiedział, że polscy żołnierze są bardzo dobrze przygotowani, ale wyznaczone zadanie przerasta ich możliwości, za co winę ponoszą politycy.
POSŁUCHAJ GEN. WALDEMARA SKRZYPCZAKA:
Generał nie rozumie oburzenia ministra obrony w sprawie artykułu. Bogdan Klich powiedział w Świętoszowie, że te oskarżenia są oburzające i nieprawdziwe.
POSŁUCHAJ GEN. WALDEMARA SKRZYPCZAKA:
Skrzypczak podkreśla, że wsparcie Amerykanów, którzy przejmują od nas trzy bazy w prowincji Ghazni, jest konieczne, bo polscy żołnierze takimi siłami i środkami, jakimi dysponują, nie są w stanie sami poradzić sobie z Talibami.
POSŁUCHAJ GEN. WALDEMARA SKRZYPCZAKA:
W Afganistanie przebywa obecnie ósma zmiana polskiego kontyngentu, licząca jak poprzednia około 2,5 tys. żołnierzy.