ac">fot: PAP/EPA[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://www.money.pl/galeria/wybory;w;bawarii,galeria,1525,0.html)Niemiecka Unia Chrześcijańsko-Społeczna po raz pierwszy od 46 lat straciła absolutną większość w parlamencie Bawarii. W wyborach osiągnęła 43 procent głosów - o 17 procent mniej niż w poprzednich wyborach przed pięcioma laty.
Choć CSU wygrała wybory w Bawarii, to komentatorzy określają jej wynik jako _ katastrofalny _ i mówią o _ historycznej porażce _ partii. Prawdopodobnie rządząca Bawarią chadecja po raz pierwszy od 1962 roku będzie musiała podzielić się władzą.
Do bawarskiego parlamentu weszli też socjaldemokraci z SPD, Wolni Wyborcy, liberałowie z FDP i Zieloni. Niepewny jest los Lewicy, która - według pierwszych prognoz po zamknięciu lokali wyborczych - balansuje na granicy 5-procentowego progu wyborczego.
ZOBACZ TAKŻE:
Sekretarz generalny CSU Christine Haderthauer powiedziała, że to czarny dzień dla niemieckiej chadecji. Z kolei szef bawarskich socjaldemokratów Franz Maget nazwał dzisiejszy dzień _ historycznym _.
Wynik wyborów określany jest jako cios dla szefowej CDU, kanclerz Angeli Merkel przed przyszłorocznymi wyborami do Bundestagu. CSU jest działającą tylko na terenie Bawarii siostrzaną partią CDU.
Przyczyn spadku poparcia dla CSU, na który wskazywały już przedwyborcze sondaże, obserwatorzy upatrują w oszczędnościowym kursie bawarskiego rządu oraz kryzysie przywództwa, jaki partia przeżywa po odsunięciu od władzy długoletniego przewodniczącego Edmunda Stoibera.