ktualizacja 14:22
W szkole w niemieckiej miejscowości Winneden pod Stuttgartem uzbrojony młody mężczyzna otworzył ogień . Potwierdzono śmierć 16 osób - uczniów, nauczycieli i przechodniów. *Jest też wielu rannych. Sprawca został zastrzelony przez policję. *
Morderca - ubrany w czarny strój wojskowy - wdarł się rano do miejscowej szkoły średniej i otworzył ogień.
- _ Strzelał na oślep _ - mówił niemieckiej telewizji rzecznik miejscowej policji. Pierwsze informacje mówiły o dwóch ofiarach i kilku rannych, niestety później policja potwierdziła śmierć 16 osób w tym 9 uczniów, 3 nauczycieli, pracownika pobliskiej kliniki, oraz dwóch przechodniów. Wiele osób odniosło rany, w tym ciężkie.
Przez cały dzień napływały sprzeczne doniesienia na temat tego kim jest morderca i czy go ujęto. Wcześniejsze doniesienia mówiły, że 20- letni mężczyzna został schwytany przez policję i że to były uczeń tej szkoły, wcześniej kilkakrotnie karany i notowany.
Ostatecznie policja potwierdziła śmierć napastnika. Zginął podczas wymiany ognia z policją w supermarkecie w miasteczku Wendlingen oddalonego o ok. 40 km od Winneden. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych podczas tej strzelaniny. Ich stan jest ciężki.
Przy okazji policja poinformowała o śmierci dwóch kolejnych osób, które mężczyzna zastrzelił podczas ucieczki.
Jak informuje na swojej stronie internetowej gazeta _ Bild _, jego rodzice zgromadzili w domu 18 sztuk broni i prawdopodobnie z tego arsenału skorzystał napastnik.
Największa masakra w ostatnich latach zdarzyła się w Niemczech w 2002 roku w gimnazjum Erfurcie. Zginęło wtedy co najmniej 18 osób, gdy 19-latek otworzył ogień na terenie szkoły im. Gutenberga. Wśród ofiar było 14 nauczycieli, dwoje uczniów, policjant i sam napastnik, który popełnił samobójstwo.
W 2006 r. podobny przypadek zdarzył się w szkole w Emsdetten. Jednak tym razem nikt nie zginął, chociaż jedenaście osób zostało rannych, zanim napastnik popełnił samobójstwo.