Według GUS Polaków jest o prawie milion mniej niż wyliczyło MSWiA. Tygodnik "Przegląd" zastanawia się, czy jest to wynik bałaganu, czy też celowego działania.
Polaków można podzielić na "GUS Polaków" i "PESEL Polaków". Tych pierwszych jest 38 milionów 149 tysięcy, a tych drugich 38 milionów 900 tysięcy. Różnica 800 tysięcy to ponoć zmarli, których nie wykreślono z rejestru, a może również obywatele, którzy wyjechali z Polski - pisze "Przegląd".
Taką wersję rozbieżności danych przedstawił polonijny dziennikarz z Sydney podpisujący się pseudonimem "Stary Wiarus", w magazynie publicystycznym "Kontrateksty". Podejrzewa on, że skoro MSWiA lub GUS rzeczywiście wprowadziły do wyników ostatniego spisu ludności martwe dusze, to nie wykluczone, że dodano również wzięte z sufitu oszacowania przyrostu populacji martwych dusz poza krajem w celu ... wyłudzenia nienależnych dotacji z funduszy strukturalnych lub programu spójności. "Przegląd" pisze, że tutaj bowiem wysokość pomocy finansowej oblicza się w stosunku do liczby ludności.
W tygodniku czytamy także, że powód rozbieżności danych albo zawyżania rejestru obywateli w Powszechnym Elektronicznym Systemie Ewidencji Ludności może mieć również podłoże polityczne. Na podstawie tego rejestru sporządza się bowiem spisy wyborców - czytamy w "Przeglądzie".
IAR/Przegląd/mb/K.P.