Bankiet u królowej Elżbiety II, grill z premierem Davidem Cameronem w ogrodach przy Downing Street - Barack Obama rozpoczyna państwową wizytę w Wielkiej Brytanii. Do Londynu przyleciał wczoraj wieczorem, wcześniej niż planował z uwagi na zagrożenie powodowane przez chmurę pyłu wulkanicznego.
Zaproszenie wystosowane przez Elżbietę II jest tym cenniejsze, że brytyjska królowa gości u siebie w ciągu roku tylko dwóch przywódców. Monarchini wyda na cześć gościa uroczysty bankiet, w programie jest też przejazd karocą. Wizyta odbywa się zgodnie z dworskim ceremoniałem i etykietą.
Wizyta prezydenta Baracka Obamy w Londynie - niespełna miesiąc po śmierci Osamy bin-Ladena - otoczona jest jeszcze większymi niż zwykle środkami bezpieczeństwa. Prezydentowi towarzyszy podwójna amerykańsko-brytyjska ochrona, a w pokojach pary prezydenckiej wstawiono pancerne szyby. Wraz z Obamą do Anglii przybyło 20 amerykańskich pojazdów i 100 ochroniarzy.
Po lunchu prezydencka para wyruszy ogromnym pancernym cadillakiem do opactwa Westminsterskiego i na Downing Street na pierwsze spotkanie z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Czas na rozmowy o polityce będzie jutro. Przywódcy mają poruszyć min. kwestię Afganistanu i Libii.
Czytaj w Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-24 month&de=today&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=pkb&w=460&h=250&cm=0 )