Moskiewski sąd skazał na 2 lata więzienia uczestnika ubiegłorocznej demonstracji antyrządowej. Stanisław Pozdniakow został oskarżony o napaść na policjanta.
To już drugi opozycjonista skazany za udział w antyputinowskich protestach. Na procesy czeka jeszcze 18 innych osób.
Stanisław Pozdniakow przyszedł 1 kwietnia na Plac Czerwony, aby wziąć udział w akcji _ Biała wstążka _. Przeciwnicy Władimira Putina chcieli spacerować wzdłuż murów Kremla, domagając się powtórnych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Okazało się jednak, że Plac Czerwony został zamknięty, a policja próbowała przegonić gromadzących się opozycjonistów. Doszło do przepychanek, w trakcie których aresztowano 85 osób. Wśród nich Pozdniakowa.
Po roku od tamtych wydarzeń moskiewski sąd uznał, że opozycjonista napadł na policjanta i skazał go na 2 lata łagru w zawieszeniu. Wcześniej do obozu karnego trafił uczestnik innej demonstracji antyputinowskiej Maksim Łuzjanin.
Czytaj więcej o Rosji w Money.pl | |
---|---|
Putin stawia na "miękką siłę". Pozory? Według rosyjskiego prezydenta miękka siła, to zdolność państwa do pozyskiwania sojuszników i zdobywania wpływów w świecie dzięki atrakcyjności własnej kultury, ideologii i polityki. | |
Aresztowali demonstrujących przeciw Putinowi Policjanci wkroczyli do parku na Czystych Prudach w centrum Moskwy o świcie. Zatrzymali kilkanaście osób. | |
Rosyjscy muzycy grają na nosie Putinowi Dziesięć tysięcy osób spacerowało po Moskwie. Czekali na policję. |