Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Paliwo na polskich stacjach jeszcze droższe

0
Podziel się:

Na polskich stacjach benzynowych możemy spodziewać się kolejnych rekordów cenowych. Początek akcji militarnej w Libii spowodował, że ropa naftowa znów zaczęła mocno drożeć. To zła informacja. Dobra jest taka, że mimo wojen i katastrof na świecie osłabiona ostatnio złotówka wreszcie zaczęła się umacniać, więc Polacy, którzy spłacają kredyty we franku szwajcarskim będą mogli trochę odetchnąć.

Paliwo na polskich stacjach jeszcze droższe

Bilans tej ekonomicznej zawieruchy jest jednak dla Polaka raczej mało optymistyczny. Jak zaoszczędzisz na kredycie hipotecznym, to wydasz na stacji benzynowej. Wczoraj na giełdzie w Nowym Jorku baryłka ropy naftowej zdrożała o ponad 2 dolary, do 103,35 dol. W Londynie za baryłkę ropy Brent z dostawą w kwietniu trzeba było płacić już ponad 115 dol. Według libijskiego rządu, z powodu trwających od soboty ataków z powietrza sił USA, Francji, W. Brytanii, Kanady i Włoch, produkcja ropy spadła o trzy czwarte w stosunku do produkcji przed interwencją i może nawet zostać całkowicie wstrzymana. A to oznacza, że na stacjach paliw w kolejnych dniach może być jeszcze drożej - mimo że ceny dawno przekroczyły już barierę 5 zł za litr benzyny. Na szczęście złoty już trzeci dzień z rzędu szybko odzyskiwał siły. Frank, po fali ubiegłotygodniowego umocnienia, kiedy jego cena przekraczała znacząco 3,25 zł, wczoraj staniał do 3,12 zł. Zdaniem analityków złoty zyskiwał, bo w efekcie braku negatywnych doniesień z elektrowni
atomowej Fukushima inwestorom poprawiły się nastroje. - Naloty na pozycje libijskich wojsk rządowych zostały natomiast odebrane jako krok w kierunku normalizacji sytuacji w tym kraju - ocenił Marcin Kiepas z XTB-Brokers. Michał Fronc z Domu Maklerskiego TMS Brokers uważa, że kolejne dni na rynkach finansowych zależeć będą od tego, jakie informacje napływać będą z Japonii oraz Libii. - Jeśli sytuacja w tych regionach uspokoiłaby się, a na rynek nie docierałyby negatywne doniesienia, to oczekiwać można kontynuacji wzrostów na światowych giełdach, co z pewnością pozytywnie wpłynęłoby również na notowania złotego - ocenił Fronc. PAP

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)