Dla mnie, mówię to z pokorą, najsilniejszym orędziem Pana jest miłosierdzie - powiedział w niedzielę rano papież Franciszek podczas mszy w parafii świętej Anny w Watykanie.
W krótkiej, całkowicie improwizowanej homilii powiedział, że _ także my jesteśmy ludem, który z jednej strony chce słuchać Jezusa, ale z drugiej podoba nam się czasem okładać innych kijami, potępiać ich _.
_ Nie jest łatwo zawierzyć się miłosierdziu Boga, bo jest to niepojęta otchłań _ - zaznaczył papież. _ Pan nigdy nie ma dosyć przebaczać. To my mamy dosyć proszenia go o przebaczenie _ - dodał.
Na zakończenie Franciszek przedstawił obecnym księdza z Urugwaju, który - jak zauważył - _ przybył z daleka i pomaga dzieciom ulicy _, pracując w ośrodku imienia Jana Pawła II. _ - Nie wiem, jak on się tu dostał, ale się dowiem _ - powiedział papież i uścisnął kapłana.
Franciszek przed wejściem do kościoła, do którego przyszedł z Domu Świętej Marty na piechotę, pozdrowił wiernych, stojących przed watykańską bramą. Po mszy żegnał się osobiście z każdym wiernym, wychodzącym z kościoła. Wiele osób całował w policzek.
Na Placu świętego Piotra od rana zbierają się tłumy w oczekiwaniu na pierwsze spotkanie z nowym papieżem na południowej modlitwie Anioł Pański.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Profil nowego papieża lubi już 100 tys. ludzi Fenomenem wydaje się fakt, że kardynał Bergoglio zdobył tak dużą popularność jeszcze zanim został papieżem. | |
Papież chce ubogiego Kościoła. Uda mu się? _ Kardynał Hummes objął mnie, ucałował i powiedział: Nie zapomnij o ubogich. I wtedy natychmiast pomyślałem o Franciszku z Asyżu _. | |
Papieżowi nikt nie pomaga. Musi kogoś znaleźć Obok Franciszka widać osobistego sekretarza emerytowanego papieża arcybiskupa Georga Gaensweina. |