PJN w rozsypce? Libicki odchodzi

[aktualizacja: 11:32]

Poseł Libicki uzależniał swoje pozostanie w PJN od gwarancji, że partia nie zmierza do PiS. Dowodem miało być między innymi poparcie przez klub projektu nowelizacji ustawy o nadawcach społecznych, zwanego _ Lex Rydzyk _.

Poseł miał się zdecydować do końca tygodnia. Dzisiaj uznał jednak, że sprawy zmierzają w przeciwnym do oczekiwanego przez niego kierunku. Jedną z przesłanek miały być doniesienia o powrocie Adama Bielana do PJN,

Druga przyczyna to zmiana stanowiska PJN w sprawie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Najpierw razem z PO posłowie PJN przeforsowali zapis umożliwiający mieszkańcom spółdzielczych mieszkań tworzenie wspólnot mieszkaniowych. _ - Ostatnio w komisji klub zmienił zdanie _ - powiedział Filip Libicki.

Filip Libicki będzie teraz posłem niezrzeszonym. Powiedział, że otrzymał propozycję z PSL, ale nie jest nią zainteresowany. Z Platformy propozycja nie nadeszła. Filip Libicki wyraził nadzieję, że w ślad za nim z PJN wystąpią Joanna Kluzik-Rostkowska i Jacek Tomczak.

Doniesienia o Bielanie już wczoraj zdementował prezes PJN Paweł Kowal. Szef Klubu Parlamentarnego PJN Paweł Poncyljusz powiedział, że przyjmuje rezygnację Libickiego z przykrością, bo jego uzasadnienie oparte jest na fałszywych przesłankach.

Paweł Poncyljusz zapewnił też, że w sprawie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych Klub PJN będzie stał po stronie spółdzielców.