Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po drogach w centrum Gdańska kierowcy jeżdżą coraz wolniej

0
Podziel się:

Powstał raport drogowy na podstawie danych z serwisu korkowo.pl. Z niego wynika, że kierowcy po Gdańsku jeżdżą coraz wolniej. 21 km/h to średnia z jaką kierowcy przemieszczają się po Gdańsku.

Po drogach w centrum Gdańska kierowcy jeżdżą coraz wolniej

O ile jeszcze w maju tego roku średnia prędkość jazdy w centrum miasta wynosiła 24 km na godz. w porannym szczycie i 27 km na godz. od godz. 16 do 18, teraz spadła do 21 km na godz. - Pomiary wykonaliśmy na podstawie wskazań z urządzeń GPS, umieszczonych w tysiącach pojazdów poruszających się po ulicach Gdańska od godziny 6 do 22 - mówi Klaudia Cichocka, specjalista z serwisu korkowo.pl. - Największe powody do narzekań mają kierowcy poruszający się w promieniu do 2 km od centrum, ale wolniej niż pół roku temu muszą także jeździć kierowcy na dalszych odcinkach. W odległości od 2 do 5 km od centrum średnia prędkość dochodzi do 26 km na godzinę. Największe korki tworzą się w południowych dzielnicach Gdańska, a najtrudniej się jeździ po Wrzeszczu, Oliwie i na Morenie. Szansy na sprawną komunikację nie mają nawet kierowcy na obrzeżach miasta, gdzie średnia prędkość mieści się w przedziale 31-37 km na godz. Jak twierdzą twórcy raportu, fatalna sytuacja na gdańskich ulicach to wynik prowadzonych właśnie inwestycji
drogowych, w tym budowy Trasy Słowackiego między al. Grunwaldzką, Legionów i Rzeczpospolitej. Jeśli tak jest w rzeczywistości, sytuacja mogłaby się poprawić za 2-3 lata, gdy te inwestycje będą zakończone. To, że wówczas korki się rozładują, a średnia prędkość jazdy po mieście nagle wzrośnie, jest jednak mało prawdopodobne. Gdańszczanie są bowiem właścicielami coraz większej liczby samochodów i niechętnie się przesiadają do tramwajów, autobusów i pociągów SKM. - Tendencja, niestety, nadal jest taka, że samochodów przybywa. Na tysiąc gdańszczan przypada 575 samochodów, gdy w miastach na Zachodzie jest odwrotnie, na przykład w wielu miastach niemieckich wskaźnik motoryzacyjny wynosi 450, a w Berlinie 400 i ciągle maleje - mówi Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy, i podkreśla, że w takich realiach nawet rower jest szybszym środkiem transportu niż samochód. - W Gdańsku 30 procent podróży odbywa się na dystansie do 3 km, połowa do 5 km, a jak pokazują statystyki - na trasach do 7,5 km rower jest szybszy
niż auto. Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, twierdzi, że gdy największe roboty drogowe w mieście się skończą, poprawa będzie widoczna, ale to nie znaczy, że korki znikną. - Musimy się liczyć z tym, że wówczas korki znikną w jednym miejscu, ale pojawią się gdzie indziej. Trasy Słowackiego czy Sucharskiego pomagają w wyprowadzeniu ruchu z centrum, ale Śródmieście czy Wrzeszcz mają ograniczoną przepustowość, więc przy dużej liczbie samochodów jazda i tak nie będzie płynna - tłumaczy Tomasz Wawrzonek. - Rozbudowa infrastruktury jest więc potrzebna, ale nie zmienia to faktu, że najlepszym sposobem na korki jest przesiadka do komunikacji miejskiej. Zobacz także: Eskortowali kibiców Ruchu Chorzów i Widzewa Łódź.Zakorkowali miasto Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)