Co najmniej 14 osób zginęło, a jedna odniosła obrażenia na skutek pożaru, który wybuchł dzisiaj w fabryce odzieżowej w mieście Shantou na południu Chin. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było podpalenie.
Jak podała oficjalna agencja Xinhua, pożar, który wybuchł około godz. 15.30 (8.30 czasu polskiego) w Shantou w prowincji Guangdong, został ugaszony po 30 minutach. Według regionalnej gazety _ Southern Metropolis Daily _ wszystkie ofiary to kobiety w wieku 18-20 lat, a przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie.
Władze prowincji już powołały specjalny zespół, który ma zbadać przyczyny pożaru i zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości. Kilkanaście dni temu w pożarze, który wybuchł w fabryce odzieży w Bangladeszu, zginęło 112 osób. Wypadek ten doprowadził do protestów robotników, którzy zarzucali władzom, że nie były w stanie zapewnić lepszych warunków pracy. Osoby ocalałe z pożaru twierdziły m.in., że wyjścia awaryjne były zablokowane.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Ponad 100 ofiar podpalacza. "Akt sabotażu" Podpalenie było przyczyną pożaru w fabryce tekstyliów w Dakce. | |
| Strajkują, bo 100 osób zginęło w pożarze Tysiące pracowników sektora tekstylnego demonstrowały na przedmieściu stolicy Bangladeszu po pożarze w fabryce tekstyliów, w którym zginęło w weekend ponad 100 ludzi. | |
| Gigantyczny chaos. Biło się 2000 pracowników Agencja Xinhua podała, że sytuację opanowano dopiero po około 10 godzinach. |
