Premier Irlandii Brian Cowen oświadczył, że jest zdecydowany pozostać do końca kadencji mimo porażek swej partii Fianna Fail w piątkowych wyborach lokalnych i uzupełniających do parlamentu.
- _ Nastroje opinii publicznej są w tej chwili przeciwko nam _ - mówił Cowen w lokalnej telewizji - _ ale musimy kontynuować pracę, którą sobie wyznaczyliśmy, to znaczy uporać się z recesją (...) i wykorzystać do tego mandat, który mamy do 2012 roku _.
Sondaże exit poll przygotowane dla publicznego nadawcy RTE mówią o zdobyciu przez Fianna Fail zaledwie 24 proc. głosów w wyborach lokalnych. Po raz pierwszy stawia to tę partię za centroprawicową Fine Gael.
Fianna Fail dominuje w polityce irlandzkiej od lat 30., ale obecnie doświadcza gniewu elektoratu w związku z kryzysem finansowym, który pogrążył gospodarkę w najgłębszej recesji w historii tego kraju i zmusił władze do podnoszenia podatków.
Jeśli potwierdzą się sondaże exit poll, Cowen może się nie utrzymać u władzy - uważają analitycy. Przypuszczają jednak, że próby obalenia szefa rządu i Fianna Fail może dojść dopiero po referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego, zaplanowanym na początek października br.
Wyniki wyborów uzupełniających do parlamentu nie są jeszcze znane, choć i w tym wypadku prognozy nie dawały Fianna Fail szans.
Równocześnie z wyborami lokalnymi i wyborami uzupełniającymi Irlandczycy głosowali w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Liczenie głosów oddanych w wyborach do PE rozpocznie się w niedzielę wieczorem.
