Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: Na razie nie potrzeba ogłaszać stanu klęski żywiołowej

0
Podziel się:

Jego wprowadzenie byłoby równoznaczne z przesunięciem wyborów prezydenckich.

Premier: Na razie nie potrzeba ogłaszać stanu klęski żywiołowej
(PAP/Grzegorz Momot)

Jeśli okaże się to jednak koniecznie, premier decyzję podejmie wraz z rządem i nie będzie patrzył na kalendarz wyborczy.

Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w związku z sytuacją powodziową pociągnęłoby za sobą konieczność przesunięcia wyborów prezydenckich (wyznaczonych na 20 czerwca).

Tusk powiedział, że rozmawiał o tej sprawie także z wojewodą świętokrzyskim i podkarpackim oraz ze strażakami.

_ - Pytałem ich, czy wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pomogłoby im w tym najważniejszym etapie, jakim jest ratowanie ludzi i dobytku przed wodą, i jednoznacznie powiedzieli, że nie ma takiej potrzeby. Współpraca z ludźmi jest lepsza niż przymus, który nie daje takiego efektu, kiedy trzeba ewakuować ludzi _ - powiedział premier.

fot: PAP/Piotr Polak</span>_ fot: PAP/Piotr Polak _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/powodz;ewakuacja;mieszkancow;sandomierza,galeria,3726,0.html)>Donald Tuskwyjaśnił, że zdaje sobie sprawę, że dla niektórych ludzi ogłoszenie stanu klęski wiąże się z większym bezpieczeństwem materialnym po wszystkim.

_ - Chcę jednak jeszcze raz zapewnić: te środki, które są w dyspozycji państwa polskiego, będą tak czy inaczej użyte na likwidacje szkód i dla tych, co utracili najwięcej _ - powiedział Tusk.

Ponownie zaapelował do osób, które znajdują się na zagrożonych terenach, o współpracę ze strażakami i wykonywanie ich poleceń.

_ - Mamy do czynienia z powodzią największą w historii. Dlatego zwracam się do mieszkańców terenów zagrożonych o maksymalnie dobrą współpracę ze wszystkimi służbami, w tym szczególnie ze strażą pożarną i policją. Skuteczne działanie straży pożarnej i innych służb będzie możliwe tylko w przypadku, kiedy będziemy ze sobą dobrze współpracowali _ - mówił Tusk.

Dodał, że chodzi o wysłuchiwanie _ bez zbędnych dyskusji _ wszelkich poleceń i sugestii ze strony straży pożarnej, szczególnie w przypadku decyzji o ewakuacji. Po raz kolejny zapewnił, że dobytek pozostawiony przez ewakuowanych będzie pilnowany przez policję i inne służby.

Zdaniem premiera, ilość sprzętu do pomocy powodzianom jest wystarczająca. Zapewnił, że możemy liczyć na pomoc sprzętową, w tym m.in. pomp do osuszania zalanych piwnic, ze strony m.in. Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

Donald Tusk zapowiedział, że jeszcze w środę rządowy zespół zarządzania kryzysowego, a w czwartek ministrowie przygotują plan _ dotyczący pomocy na dzień po _. _ Przy tak wielkiej wodzie nie unikniemy dramatów, ale nikt nie zostanie bez pomocy _ - zaznaczył.


Premier powiedział także, że rząd dokładnie analizuje sytuację, także to, na co skarżą się ludzie walczący z powodzią. _ Jedna uwaga powtarza się nieustannie, i będziemy musieli ją szybko uwzględnić, to jest kwestia działania regionalnych zarządów gospodarki wodnej _ - mówił.

Premier zapewnił, że przygotowana zostanie specustawa, która powinna dotyczyć wałów i całej infrastruktury hydrologicznej. Jak wyjaśnił, ustawa ta pozwalałaby m.in. budować wały i remontować je bez zgody właścicieli terenu.

_ - Tego typu zmiany zaproponuję w przepisach, i jeszcze dzisiaj przygotujemy taki zapis _ - zadeklarował premier.

Tusk był w środę m.in. w Sandomierzu i Tarnobrzegu, gdzie odwiedził tereny zalane przez Wisłę.

Czytaj w Money.pl
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
*Przez powódź wybory prezydenckie w październiku? * Wybory można przeprowadzić dopiero trzy miesiące po odwołaniu stanu klęski żywiołowej. Czy zostanie on ogłoszony? Na razie premier Donald Tusk wizytuje zalane tereny w Małopolsce i nie zapowiada wprowadzenia stanu wyjątkowego.
*Ile zapłacimy za opóźnienia w inwestycjach po powodzi? * Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Zamiast 876 mln złotych za trzy z przeciwpowodziowych inwestycji na południu Polski zapłacimy ponad 2,37 mld złotych.
*ONZ ostrzega: Powodzie tak samo groźne jak susze * Obecnie na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody - wynika z raportu Narodów Zjednoczonych. Do 2030 roku prawie połowa ludzkości będzie żyła w regionach z niedoborem wody. Naukowcy przestrzegają jednak, że równie dużym zagrożeniem jak susze staną się powodzie.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom *W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)