Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier Tusk mówi szczerze, rząd na kurs franka nie ma żadnego wpływu

0
Podziel się:

Złotówka wciąż spada w przepaść. Z powodu chaosu w światowej gospodarce wczoraj wieczorem za euro trzeba było płacić już ponad 4,18 zł, a kurs "ulubionej waluty Polaków" - szwajcarskiego franka, ustalił się na poziomie ponad 4 zł. Koszmarne nastroje panują także na giełdach.

Premier Tusk mówi szczerze, rząd na kurs franka nie ma żadnego wpływu

- Najgorsza sesja w roku - mówią eksperci o wczorajszych notowaniach na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Indeks WIG20 stracił ponad 5 procent. Podobnie było w Niemczech i Francji. Giełda w USA wieczorem traciła ponad 3 procenty. Dla 700 tysięcy polskich kredytobiorców, którzy zaciągnęli pożyczki (głównie hipoteczne) we frankach, to bardzo złe wiadomości. Zwłaszcza że gwałtowny wzrost wartości szwajcarskiej waluty trwa już od kilku miesięcy. I coraz większej liczbie ekspertów przypomina sytuację z końca 2008 i początku 2009 roku - u progu ostatniego kryzysu finansowego. - To nie w Warszawie zapadają decyzje o relacji między frankiem a euro - mówił wczoraj na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Powtórzył, że nie jest planowane przez rząd żadne wsparcie dla frankowych kredytobiorców. Podkreślał, że "nierozsądne działania mogłyby mieć negatywny wpływ" na kurs złotego. Już we wtorek premier znalazł się na celowniku Jarosława Kaczyńskiego: "Gdzie jest premier, czy premier przypadkiem nie porzucił
tych, którzy głosowali na niego w 2007 r.?". - Mogę odpowiedzieć: prowadziłem obrady Rady Ministrów. Między innymi zajmowałem się sprawami, o które troszczył się tak gorliwie prezes Kaczyński tego dnia - mówił Tusk. (Q)

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)