Jarosław Kaczyński wprawdzie nie wygrał wyborów, ale na pewno nie jest przegranym - jako szef opozycji może się teraz wylegitymować niewiele niższym od zwycięzcy poparciem.
We wczorajszym wystąpieniu prezes PiS wezwał swoich zwolenników do utrzymania stanu mobilizacji bo nadchodzą kolejne wybory - samorządowe i parlamentarne.
Wrócił też do sprawy katastrofy pod Smoleńskiem, która jak podkreślił musi zostać wyjaśniona w wymiarze moralnym, prawnym i politycznym. Wspominając o ofiarach katastrofy prezydenckiego samolotu powiedział, że z ich męczeńskiej śmierci wyrósł ruch, który doprowadził do takiego wyniku wyborów.
_ - Choć prezydent jest bardzo ważny, to o tym kto naprawdę nadaje kierunek rozwojowi kraju rozstrzygają wybory parlamentarne _ - uważa poseł Jarosław Zieliński z kierownictwa PiS.
Poseł Zieliński dodał, że kampania wcale się nie kończy i wspomniany przez Jarosława Kaczyńskiego ruch społeczny może w niej nadal aktywnie uczestniczyć.
_ - Teraz PiS będzie monitorować działania Platformy, która uzyskała pełnię władzy i ciągle przypominać wizję Polski przedstawioną przez Jarosława Kaczyńskiego _ - zapowiada poseł PiS.
Zdaniem posła SLD Wacława Martyniuka, Jarosławowi Kaczyńskiemu nie uda się utrzymać zdobytego w wyborach prezydenckich kapitału.
Poseł Jarosław Zieliński powiedział, że przywołanie sprawy katastrofy smoleńskiej przez Jarosława Kaczyńskiego w przemówieniu tuż po wyborach ma zwrócić uwagę na konieczność dążenie do prawdy a nie wywoływać podział.
Poseł zapowiedział zestawienie wszystkiego co się w tej sprawie dotąd działo i lub nie działo a dziać powinno. Zdaniem posła PiS, dotąd realizowany sposób wyjaśniania przyczyn katastrofy sprawia, że wątpliwości jest coraz więcej.