Protest był odpowiedzią na rządowy plan odłożenia w czasie tej inwestycji oraz modernizacji drogi numer 12 i linii kolejowej numer 8. Blokada rozpoczęła się o godzinie 11 i trwała godzinę. Protestujący co 5 minut przepuszczali przez 5 minut stojące w korkach samochody, co nie spowodowało dużych utrudnień dla kierowców. Policja wyznaczyła objazdy, więc ruch odbywał się w miarę sprawnie. Kierowcy mieli podzielone zdania. Część z nich z aprobatą mówiło o akcji. Przeciwnicy często naciskali na klaksony. Radzili władzom, by osobiście udały się do gabinetu ministra i tam z nim rozmawiały. Przez przejście tuż za rondem warszawskim przechodziło kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli mieszkańcy miasta, parlamentarzyści ziemi radomskiej, radni, prezydent wraz z zastępcami. Czytaj też: Wypadek w Dąbrówce Warszawskiej k. Radomia. Pijany kierowca potrącił policjanta Przewodniczący stowarzyszenia Młodzi Demokraci i asystent posła Radosława Witkowskiego (PO) – Mateusz Tyczyński, wręczył Andrzejowi Kosztowniakowi krawat w
biało-czerwone pasy, rekwizyt charakterystyczny dla polityków Samoobrony. Wręczając prezent zaproponował prezydentowi więcej obecności w gabinetach w Warszawie, a nie na drogach. Czytaj też: Air Show w Radomiu 27 i 28 sierpnia Prezydent Kosztowniak zwrócił uwagę, że pozbawienie radomian kilku fundamentalnych inwestycji, determinujących powodzenie i rozwój całego regionu radomskiego będzie negatywnie rzutowało na jego przyszłość. Organizatorzy akcji zapowiedzieli, że niewykluczone są kolejne blokady.
