Około 10-12 tys. sympatyków Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej i innych ugrupowań lewicowych wyszło na ulice Moskwy, aby uczcić przypadające w tym dniu Święto Pracy.
Protestowano też przeciwko polityce społeczno-gospodarczej prezydenta Władimira Putina i jego rządu.
Swoje manifestacje pierwszomajowe przeprowadziły też inne partie polityczne, w tym opozycyjne Jabłoko oraz prokremlowskie - Jedna Rosja i Sprawiedliwa Rosja.
Własny pochód zorganizowali również skrajni nacjonaliści, skupieni w Ruchu Przeciwko Nielegalnej Imigracji (DPNI) i Sojuszu Słowiańskim (SS). Pod hasłem "Rosja dla Rosjan!" uczestniczyło w nim ok. 600-800 osób.
Jedna Rosja wystąpiła wspólnie z oficjalną Federacją Niezależnych Związków Zawodowych Rosji (FNPR). W ich pochodzie, który przeszedł ulicą Twerską - sprzed Dworca Białoruskiego na Plac Twerski, gdzie mieści się urząd burmistrza - wzięło udział ok. 20 tys. osób.
Wielu uczestników - jak relacjonowały rosyjskie media - przyszło na tę demonstrację pod groźbą utraty premii bądź wręcz zwolnienia z pracy. Manifestacja zakończyła się uchwaleniem rezolucji, popierającej politykę socjalną i gospodarczą władz.