Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Po wybuchu zawalił się blok mieszkalny

0
Podziel się:

Nieznany pozostaje los 13 osób po zawaleniu się części budynku mieszkalnego w Astrachaniu na południu Rosji.

Rosja: Po wybuchu zawalił się blok mieszkalny
(D.Boyarrin/CC/Flickr)

Nieznany pozostaje los 13 osób po zawaleniu się dziś części budynku mieszkalnego w Astrachaniu na południu Rosji. W budynku doszło do wybuchu gazu. Rannych zostało 12 osób, z czego siedem hospitalizowano - podały władze.

Na miejscu zdarzenia zainstalowano dodatkowe oświetlenie, by można było prowadzić też nocą prace ratunkowe - powiedziała przedstawicielka Komitetu Śledczego w obwodzie astrachańskim Anna Koniajewa. Wśród zaginionych jest 11 mieszkańców zawalonej części bloku i dwóch sprzedawców ze sklepu, który znajdował się na parterze 9-kondygnacyjnego budynku.

Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wysłało do Astrachania dwa samoloty z ekipami ratowniczymi i z psami.

Zobacz także: Zobacz, jak wyglądała eksplozja:

Mieszkańców domu ewakuowano - poinformowała Koniajewa. Powiedziała, że w śledztwie rozpatrywane są dwie główne wersje wybuchu gazu: naruszenie przepisów bezpieczeństwa w trakcie prac remontowych lub samobójstwo jednego z mieszkańców, który już wcześniej podejmował próby odebrania sobie życia.

Do wybuchu gazu doszło dzisiaj w drugiej klatce bloku liczącego sześć klatek, w wyniku czego zwaliła się cała druga klatka od parteru do ostatniego piętra.

Czytaj o innych katastrofach w Rosji
Katastrofa w Rosji. Spadł przez rakietę Satelita Meridian, mający ułatwić łączność pomiędzy statkami i samolotami w Arktyce, został wystrzelony dzisiaj z kosmodromu Plesieck.
Dramat w Rosji. Na dno poszła cała platforma Na jej pokładzie znajdowało się 67 ludzi. Czternaście osób uratowano. Los pozostałych jest nieznany.
Ujawnili dlaczego runął samolot z hokeistami Rosyjska gazeta przytacza opinie specjalisty. Jako winnego wskazuje ....
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)