Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja przygotowuje się na odejście Asada

0
Podziel się:

Rosja przygotowuje się do zasadniczej zmiany sytuacji w Syrii, gdzie era Baszara el-Asada zdaje się zmierzać ku końcowi.

Rosja przygotowuje się na odejście Asada
(AP/Fotolink/East News)

Mnożą się dezercje syryjskich generałów i Rosja przygotowuje się do zasadniczej zmiany sytuacji w Syrii, gdzie era Baszara el-Asada zdaje się zmierzać ku końcowi. Oswaja się z myślą, że jej wieloletni sojusznik stanie się krajem bez reżimu dynastycznego.

_ - Rosja nie jest ślepa, a rosyjscy dyplomaci nie są idiotami. Widzą, że wydarzenia w Syrii zmierzają w jednym jedynym kierunku _ - powiedział AFP Fiodor Łukjanow, szef działającej w Moskwie organizacji pozarządowej Rada Polityki Zagranicznej i Obronnej. _ Wszyscy już wiedzą, jak to się skończy, nie wiadomo tylko jeszcze, kiedy _ - dodał.

Toteż Rosja, jedyne wielkie mocarstwo pozostające w bliskich stosunkach z reżimem syryjskim, starała się w piątek wywrzeć na Baszara el-Asada maksymalną presję, aby skonkretyzował swe zamiary nawiązania dialogu z opozycją w celu rozwiązania konfliktu.

Łukjanow wypowiadał się nazajutrz po spotkaniu przy drzwiach zamkniętych, które odbyli w Moskwie szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow i syryjski wiceminister spraw zagranicznych Fajsal Makdad.

Rosyjska dyplomacja, która zachowywała dotąd postawę nieprzyjazną wobec koalicji syryjskiej opozycji, oznajmiła w piątek, że zaprosiła szefa koalicji opozycyjnej Moaza al-Chatiba do udziału w negocjacjach zmierzających do rozwiązania konfliktu.

Zmiana stanowiska Moskwy następuje w miarę jak w wyniku zaciekłych walk powstańcy zdołali, jak się wydaje, wyprzeć syryjskie siły rządowe z wielu strategicznych stref, podczas gdy reżimowe lotnictwo bombarduje stołeczną prowincję Damaszek.

W połowie grudnia rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow przyznał, że Damaszek _ wciąż coraz bardziej _ traci kontrolę nad krajem i że nie można wykluczyć, iż opozycja odniesie zwycięstwo.

_ - Nie jesteśmy zaniepokojeni losem rządu Asada. Wiemy, co tam się dzieje, i wiemy, że ta rodzina (Asada) jest u władzy od 40 lat. Zmiany są ponad wszelką wątpliwość niezbędne _ - powiedział w ubiegłym tygodniu prezydent Władimir Putin na dorocznej konferencji prasowej.

Nieco później oświadczył, że Rosja _ jest zainteresowana _ ustanowieniem w Syrii demokratycznego rządu, i podkreślił, że _ Moskwa nie jest adwokatem władz syryjskich _.

Ze swej strony Ławrow zwrócił się do Zachodu, aby _ nie próbował używać Rosji jako pośrednika do przekazania Damaszkowi żądania ustąpienia Asada _. _ Jeśli Asad jest w tym zainteresowany, (Zachód) powinien rozmawiać bezpośrednio z nim _ - powiedział Ławrow w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji angielskojęzycznej Russia Today.

_ Głównym celem _ Rosji jest obecnie _ nie dopuścić do zmiany rządów w Syrii w drodze interwencji wojskowej _, aby uniknąć powtórzenia się scenariusza libijskiego - podkreśla Łukjanow.

Rosja utraciła miliardowe kontrakty na dostawy broni dla reżimu Muammara Kadafiego i nie ma już uprzywilejowanych stosunków z Libią, jak za czasów Kadafiego.

Jeśli chodzi o zmianę rządów w Syrii - mówi Łukjanow - _ Rosji odpowiada każdy proces polityczny (a nie wojskowy, jak w Libii), który prowadzi do tej zmiany _.

_ - Po długim czasie Rosja zrozumiała, że Asad nie ma przyszłości, chociaż trudno jej publicznie to przyznać. Rosja nie ma wyboru i stara się teraz złapać pociąg w biegu _ - ocenia sytuację analityk Aleksiej Małaczenko z centrum Carnegie w Moskwie. _ Główny cel Rosji to zachować teraz twarz _ - dodaje.

Czytaj więcej w Money.pl
Syryjski reżim rozpoczął negocjacje W Moskwie rozpoczęły się rozmowy syryjskiej rządowej delegacji z przedstawicielami Kremla , na temat sytuacji w Syrii.
Wojna trwa od 1,5 roku. Twierdzi, że jej nie ma W Syrii nie ma wojny domowej, natomiast jest ona infiltrowana przez rozliczne grupy terrorystyczne działające w imieniu obcych sił - oświadczył prezydent Baszar el-Asad.
Może dalej masakrować, Rosjanie go obronią Rosjanie nie ustępują i twardo bronią krwawego dyktatora. Zarabiają na nim setki milionów dolarów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)