aktualizacja: 19:32* *
*Do łódzkiej siedziby partii wtargnął mężczyzna. Śmiertelnie ugodził nożem 62-letniego asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Drugi mężczyzna, 39-letni asystent posła Jarosława Jagiełły został dźgnięty nożem i walczy o życie w szpitalu. *_ _
Rzecznik Komendanta Głównego Policji powiedział, że zatrzymano sprawcę ataku na biuro PiS w Łodzi. Według Mariusza Sokołowskiego, jest to 62-letni Ryszard C. z Częstochowy. Wiadomo już, że napastnik przyznał się do winy. Twierdzi, że nienawidzi polityków Prawa i Sprawiedliwości.
fot: PAP/Rafa Goy_ _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/lodz;zabojstwo;w;biurze;pis,galeria,4388,0.html)Policja potwierdza śmierć jednej osoby. Druga - ugodzona nożem, walczy o życie.
Mariusz Sokołowski dodał, że napastnik oddał 4 strzały z pistoletu do jednego z mężczyzn, przebywających w biurze Prawa i Sprawiedliwości. Mężczyzna zginął na miejscu. Druga ofiara została zaatakowana nożem. Rzecznik Komendanta Głównego Policji nie odpowiedział na pytanie, czy zatrzymany miał problemy psychiczne. Dodał, że Ryszardowi C. może być postawiony zarzut zabójstwa, za co grozi dożywocie.
To efekt _ kampanii nienawiści _
Jarosław Kaczyński, który krótko po wydarzeniach w łódzkim biurze PiS zorganizował konferencję prasową oświadczył, że _ wydarzenie na pewno nie było przypadkowe _.
POSŁUCHAJ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO:
_ - Każde słowo w tej kampanii nienawiści będzie od dzisiaj wzywaniem do morderstw - _powiedział prezes PiS. Oświadczył też, że to rząd jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo wszystkich biur Prawa i Sprawiedliwości w Polsce.
Europoseł Janusz Wojciechowski jest wstrząśnięty śmiercią swojego współpracownika. _ - To straszliwa wiadomość, jak grom z jasnego nieba. Nienawiść została posiana i zbiera krwawe żniwo - _ mówił Wojciechowski._ - Zginął wspaniały człowiek. _
Stało się coś strasznego
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna rozmawiał już o sytuacji w Łodzi z komendantem głównym policji Andrzejem Matejukiem. _ - Stało się coś strasznego. Musimy zastanowić się co zrobić, żeby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji. To zdarzyło się po raz pierwszy _ - podkreślił.
Schetyna zaznaczył, że trzeba dowiedzieć się, jakie są motywy tego czynu. _ - Mam nadzieję, że będziemy wiedzieli to w ciągu kilku dni. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z czymś tak strasznym _ - podkreślił. Dodał, że będzie także rozmawiał z posłem, w którego biurze doszło do tragedii.