aktualizacja 11.14
*Sąd Najwyższy w Warszawie ogłosi, że wyniki czerwcowych wyborów prezydenckich są ważne. Sędziom udało się ogłosić wyrok dopiero po przerwie, bo na sali zaczęli awanturować się przeciwnicy Bronisława Komorowskiego. *
Dwaj mężczyźni przerywali sędziemu i głośno przedstawiali swoje żądania. Zarzucali sędziom, że ich protesty wyborcze nie zostały prawidłowo rozpoznane. Grozili też, że jeżeli nie zostaną one wzięte pod uwagę, to wybory mogą okazać się nieważne.
Mimo tego po przerwie sędziom udało się ogłosić wyrok. Wybór Komorowskiego jest ważny. O takie rozstrzygnięcie wnioskował Prokurator Generalny Andrzej Seremet.
POSŁUCHAJ ANDRZEJA SEREMETA:
Do Sądu Najwyższego wpłynęły 373 protesty wyborcze. Po rozpoznaniu w 181 przypadkach Sąd wyraził opinię, że zarzuty protestu są bezzasadne - w tym w 171 przypadkach, w odniesieniu do części zarzutów pozostawiono protesty bez dalszego biegu.
W trzech przypadkach wyrażono opinię, że zarzuty protestu są zasadne, jednak naruszenie nie miało wpływu na wynik wyborów. Jeśli sędziom uda się dziś ogłosić decyzję, Bronisław Komorowski będzie mógł być zaprzysiężony 6 sierpnia.
Uchwała w sprawie ważności wyborów jest podejmowana nie później niż w 30. dniu po podaniu wyników wyborów do wiadomości publicznej przez PKW na posiedzeniu z udziałem prokuratora generalnego i przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej.
Wcześniej uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze wręczył Bronisławowi Komorowskiemu przewodniczący PKW Stefan Jaworski.
ZOBACZ TAKŻE: