Sejm odrzucił projekt Platformy mający umożliwić otrzymanie podczas pierwszej tury zaświadczenia umożliwiającego głosowanie poza miejscem zamieszkania. Za byli tylko posłowie PO, przeciw wszyscy pozostali.
W porannym głosowaniu większość posłów nie zgodziła się na wprowadzenie do porządku obrad tego projektu nowelizacji. Za tym, by Sejm zajął się projektem opowiedziało się 184 posłów, 207 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Za wprowadzeniem projektu pod obrady opowiedziało się 175 posłów PO, 4 niezrzeszonych, 3 - SdPl i 2 - DKP. Przeciwko było 138 posłów PiS, 35 - Lewicy, 24 - PSL oraz po 4 niezrzeszonych i koła Polska Plus oraz po 1 z kół SdPl i DKP.
Grzegorz Schetynaskrytykował polityków pozostałych opcji politycznych. _ Bardzo źle się stało, że politycy wybrali własny interes, a nie interes obywateli, mieszkańców, wyborców. Zależało nam na tym żeby w trudnym okresie wakacyjnym ułatwić dostęp do zaświadczeń ułatwiających dostęp do głosowania poza miejscem zamieszkania. Mieliśmy opinię konstytucjonalistów, które potwierdzały że jest to możliwe _ - stwierdził szef klubu PO.
POSŁUCHAJ GRZEGORZA SCHETYNĘ:
Zdaniem polityka Platformy koalicja, która odrzuciła ich projekt podjęła decyzję przeciwko zasadom demokracji. _ Frekwencja i możliwość oddania głosu są czymś najważniejszym _ - powiedział.
Zapowiedział, że jego partia nie porzuci tematu frekwencji. Platforma zamierza zaangażować się w akcje społeczne zachęcające do odebrania zaświadczenia przed pierwszą turą.
Szef klubu Ludowców Stanisław Żelichowski tłumaczy, że głosowanie przez posłów PSL było podyktowane przepisami konstytucji i wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
_ - Według niego ordynacji nie można zmieniać na pięć miesięcy przed wyborami. W państwie prawa, praw trzeba przestrzegać - _mówi Żelichowski
POSŁUCHAJ STANISŁAWA ŻELICHOWSKIEGO:
Platforma Obywatelska złożyła projekt nowelizacji ustawy o wyborze Prezydenta RP. Miała ona umożliwić odbiór zaświadczeń pozwalających na głosowanie w dowolnym miejscu w lokalu wyborczym, podczas głosowania w pierwszej turze. Zdaniem polityków PO poprawiłoby to frekwencję i zaoszczędziło ludziom czas poświęcony na odebranie takiego zaświadczenia.
_ _
_ - Byłoby tak, że przedstawiciel urzędu gminy, który jest obecny w komisji wyborczej wydaje to zaświadczenie, ale nie robi tego u siebie w urzędzie, a w lokalu wyborczym. Ale to się nie udało _ - powiedział Schetyna
Obecnie istnieje możliwość odebrania zaświadczenia o prawie do głosowania przed wyborami. Obowiązuje ono wtedy podczas obu tur głosowania. Wystawia je bezpłatnie urząd gminy właściwy dla miejsca zameldowania. Urzędy wystawiają je do 18 czerwca.