Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Siły bezpieczeństwa też winne gwałtów"

0
Podziel się:

Somalijski prezydent Hasan Szejk Mohamud przyznał, że za gwałty na cywilach, do jakich często dochodzi w kraju, odpowiadają nie tylko ekstremiści, ale także niektórzy członkowie sił bezpieczeństwa - podała dzisiaj agencja AP.

"Siły bezpieczeństwa też winne gwałtów"
(Monicas Dad/CC/Flickr)

Somalijski prezydent Hasan Szejk Mohamud przyznał, że za gwałty na cywilach, do jakich często dochodzi w kraju, odpowiadają nie tylko ekstremiści, ale także niektórzy członkowie sił bezpieczeństwa - podała dzisiaj agencja AP.

Do tej pory dowódcy wojskowi zazwyczaj zaprzeczali zarzutom, jakoby to somalijscy żołnierze byli zamieszani w gwałty. Władze za sytuację obwiniały islamskich ekstremistów z powiązanej z Al-Kaidą organizacji Al Szabab. Według władz w Mogadiszu islamiści mieli zakładać żołnierskie mundury, żeby psuć reputację funkcjonariuszy państwowych.

_ - Ci nieliczni członkowie sił bezpieczeństwa, którzy gwałcili i rabowali naszych obywateli, muszą, tak jak ekstremiści z Al Szabab, zostać złapani i ukarani _ - powiedział wczoraj prezydent Somalii podczas wizyty w obozie treningowym kadetów w Mogadiszu.

AP przypomina przypadek kobiety, która oskarżyła rządowych żołnierzy o gwałt. Za znieważanie instytucji państwowych została postawiona przed sądem i skazana na rok więzienia. Dziennikarza, który interweniował w jej sprawie, aresztowano i więziono przez rok za to samo przewinienie. Przeciwko tej sytuacji protestowały międzynarodowe organizacje broniące praw człowieka. Ostatecznie sądy apelacyjne uniewinniły zarówno kobietę, jak i dziennikarza.

Organizacja Human Rights Watch oskarżyła w marcu somalijskie siły bezpieczeństwa i oddziały zbrojne o gwałcenie i fizyczne znęcanie się nad wysiedlonymi cywilami, którzy przenieśli się do stolicy kraju z powodu głodu i wewnętrznych konfliktów zbrojnych. Mieszkańcy Mogadiszu twierdzą, że od tamtego czasu liczba gwałtów spadła, bo somalijskie władze powołały trybunały wojskowe, które zaczęły karać zamieszanych w proceder żołnierzy.

Somalia jest pogrążona w permanentnej wojnie domowej i chaosie politycznym od czasu obalenia w 1991 roku dyktatury Mohammeda Siada Barre. Al Szabab, będące głównym przeciwnikiem słabych władz centralnych, kontroluje znaczne obszary w środkowej i południowej części kraju.

Czytaj więcej w Money.pl
Dyplomaci nie są tam bezpieczni W razie konfliktu Phenian nie będzie w stanie zagwarantować bezpieczeństwa dyplomatom.
Uzbrojony personel w szkołach? Oni tak chcą Zamiast ograniczenia dostępu do broni amerykańskie Stowarzyszenie Strzeleckie proponuje coś zupełnie innego.
Sami wytrzymaliby tydzień. Szukają sojusznika W przypadku ataku zbrojnego Szwecja jest w stanie bronić się samodzielnie tylko przez tydzień. Dlatego, szuka sojuszników w Europie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)