Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stosunki Palestyna - Izrael. Dziś rocznica śmieci Arafata

0
Podziel się:

Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wezwał rodaków do pokojowego oporu.

Stosunki Palestyna - Izrael. Dziś rocznica śmieci Arafata
(PAP/EPA)

Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas (na zdjęciu) wezwał Palestyńczyków do wzmożenia pokojowej walki z _ okupacją izraelską _. Abbas przemawiał w Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu w 7. rocznicę śmierci legendarnego palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata.

_ - Nie poddamy się okupacji i nie zrezygnujemy z walki o nasze prawa _ - oświadczył Abbas, nawołując _ wszystkich Palestyńczyków _ do nasilenia oporu bez stosowania przemocy wobec okupacji Zachodniego Brzegu.

Terytorium tym administrują w ograniczonym zakresie władze Autonomii Palestyńskiej na podstawie porozumienia pokojowego z Oslo z 1994 roku, zawartego z Izraelem przez Arafata.

Abbas podkreślił, że palestyński opór ma stale przypominać światu o trwaniu _ izraelskiej okupacji _. Zaznaczył przy tym, że palestyńskie dążenia nie mają na celu _ izolacji lub delegitymizacji Izraela w świecie, ale izolację i delegitymizację jego polityki _. Prezydent Autonomii Palestyńskiej zapowiedział też, że przyspieszy wysiłki na rzecz pojednania narodowego z konkurencyjnym radykalnym Hamasem, który sprawuje władzę w Strefie Gazy.

Abbas oświadczył, że nie zrezygnuje z forsowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ wniosku o przyjęcie Palestyny do tej organizacji, które oznaczałoby uznanie niepodległości państwa palestyńskiego. Abbas złożył ten wniosek 23 września, ale utknął on w Radzie ze względu na brak dostatecznej większości potrzebnej do jego przegłosowania.

_ - Otrzymamy pełne członkostwo niezależnie od tego, jak długo to potrwa i jakie przeszkody będą do pokonania (...). Będziemy pytać świat o nasze prawa, które długo były zapomniane _ - powiedział Abbas.

Dążeniom władz Autonomii nie sprzyja nie tylko obecny układ sił w Radzie, ale też raport jej komisji, który stwierdził, że terytoria palestyńskie nie spełniają kryteriów potrzebnych do utworzenia państwa. Za główny problem uznano to, że na obszarach palestyńskich panuje faktyczna dwuwładza: na Zachodnim Brzegu rządzi umiarkowana, świecka partia Fatah, dominująca we władzach Autonomii, w Strefie Gazy zaś skłócone z Fatahem religijne islamskie ugrupowanie Hamas.

Oba ośrodki władzy rywalizują ze sobą; nie zmieniło tego nawet porozumienie o pojednaniu narodowym ogłoszone w maju tego roku. Pozostaje ono do tej pory na papierze. Nie udało się nawet uzgodnić, kto miałby stanąć na czele rządu tymczasowego, którego zadaniem byłoby przygotowanie gruntu do wspólnych wyborów prezydenckich, parlamentarnych i samorządowych. W efekcie konfliktu Hamasu i Fatahu Palestyńczycy głosowali w wyborach po raz ostatni w 2006 roku.

Abbas życzył sobie, żeby na czele przejściowego gabinetu stanął obecny premier Autonomii Salam Fajad, polityk i ekonomista poważany na Zachodzie za poprawę sytuacji gospodarczej na Zachodnim Brzegu. Hamas nie chciał jednak słyszeć o tej kandydaturze, ponieważ islamscy radykałowie uznają wykształconego w USA Fajada za _ amerykańską marionetkę _.

Żeby przełamać ten impas, Abbas - jak twierdzą palestyńskie źródła - zdecydował się w końcu poświęcić Fajada. On sam zadeklarował, że nie zamierza być _ przeszkodą na drodze do palestyńskiego pojednania _. W efekcie w przyszłym tygodniu w Kairze ma dojść do spotkania Abbasa oraz lidera Hamasu na uchodźstwie Chaleda Meszala.

Celem palestyńskiego szczytu jest wzmocnienie pozycji przetargowej Palestyńczyków na arenie międzynarodowej. Otoczenie Abbasa liczy, że dzięki temu można będzie z nową siłą przystąpić do rozgrywki na forum ONZ o niepodległe państwo, zwłaszcza od nowego roku, kiedy zmieni się skład Rady Bezpieczeństwa - zgodnie z zasadą rotacji jej niestałych członków.

Izrael stanowczo sprzeciwia się tym dążeniom, stojąc na stanowisku, że jedyną drogą do zawarcia trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie oraz realizacji palestyńskich dążeń mogą być bezpośrednie negocjacje palestyńsko-izraelskie, bez żadnych warunków wstępnych. Do takich rokowań usilnie namawia też obie strony konfliktu kwartet bliskowschodni (ONZ, Unia Europejska, USA, Rosja).

Palestyński prezydent powtórzył, że jest gotów wznowić negocjacje pokojowe z Izraelem, o ile zamrozi on osadnictwo żydowskie na spornych obszarach, a także zaakceptuje jako podstawę do rozmów o utworzeniu państwa palestyńskiego granice sprzed wojny arabsko-izraelskiej z 1967 roku. Izrael zajął wówczas m.in. zamieszkane przez Palestyńczyków obszary Strefy Gazy (należała do Egiptu), Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy (były częścią Jordanii).

Zwracając się do izraelskiej opinii publicznej, Abbas powiedział: _ Jesteśmy poważnie zainteresowani sprawiedliwym, całościowym i długotrwałym pokojem, ale pokój i osiedla (żydowskie) nie idą w parze _.

W Izraelu największe emocje wzbudziły jednak nie deklaracje Abbasa, ale wystąpienie na tych samych uroczystościach arabskiego deputowanego w izraelskim Knesecie, Ahmada Tibiego. Powiedział on, że _ reżim apartheidu (rząd Izraela) umocnił się na terytoriach (palestyńskich), a w Izraelu rasizm i faszyzm podniosły głowy _.

Tibi zaatakował też osobiście wicepremiera i szefa dyplomacji w izraelskim rządzie Awigdora Liebermana, nazywając go _ faszystowskim osadnikiem, który ostatnio przybył do mojej ojczyzny _. Lieberman jest żydowskim emigrantem z byłego ZSRR, mieszkającym w Izraelu od 1978 roku. Znany z nieprzejednanej postawy wobec Palestyńczyków minister mieszka w Nokdim na Zachodnim Brzegu, na południe od Betlejem. Po wypowiedzi Tibiego na temat Liebermana Abbas wstał z miejsca i uścisnął dłoń deputowanemu Knesetu.

Więcej na temat stosunków Palestyna - Izrael w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/144/t176528.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/palestynczycy;nie;zrezygnuja;z;akcji;w;onz,141,0,946573.html) Nie zrezygnują nigdy z akcji w ONZ Mahmud Abbas powiedział, że podtrzyma żądanie przyjęcia Palestyny do ONZ nawet po wznowieniu negocjacji z Izraelem.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/84/t153684.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zbeszczescil;pomnik;premiera;wscieklosc;i;protesty;w;izraelu,122,0,936058.html) Stracili bliskich. Wściekli na swój rząd Izrael uzgodnił z palestyńskim Hamasem, że po zakończeniu wymiany jeńców zacznie stopniowo znosić blokadę Strefy Gazy.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/172/t160940.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/historyczny;uklad;izraela;z;hamasem;narodowe;zwyciestwo,31,0,934431.html) Wymienią Szalita za 1027 Palestyńczyków Gilad Szalit wróci do ojczyzny w najbliższych dniach - zapowiada premier Netanjahu.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)