Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stosunki USA-Rosja. Sytuacja nadal "napięta"

0
Podziel się:

Przywódca większości demokratycznej w Senacie USA Harry Reid i republikański przewodniczący (Spiker) Izby Reprezentantów John Boehner odmówili spotkania z członkami rosyjskiego parlamentu.

Na zdj. John Boehner
Na zdj. John Boehner (PAP/EPA)

Przywódca większości demokratycznej w Senacie USA Harry Reid i republikański przewodniczący (Spiker) Izby Reprezentantów John Boehner odmówili spotkania z członkami rosyjskiego parlamentu, którzy planowali wizytę w Waszyngtonie aby omówić sprawę Syrii.

Rzecznicy Reida i Boehnera oświadczyli wczoraj, że obaj politycy odrzucili propozycję spotkania. Rzecznik ambasady Rosji w Waszyngtonie Maksym Abramow wyraził _ głębokie rozczarowanie _ z powodu tej decyzji.

Z propozycją wysłania delegacji rosyjskiego parlamentu do USA w celu przedyskutowania z członkami Kongresu sytuacji w Syrii, wystąpił w ub. poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin. Wcześniej z taką sugestią mieli się do niego zwrócić czołowi rosyjscy parlamentarzyści.

Odmowa spotkania nastąpiła w okresie wzmożonych napięć między USA i Rosją spowodowanych nie tylko stosunkiem wobec wojny domowej w Syrii ale także sprawą przyznania azylu w Rosji Edwardowi Snowdenowi ściganemu przez amerykański wymiar sprawiedliwości za ujawnienie zakresu podsłuchów dokonywanych przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego(NSA) oraz kwestią praw człowieka.

Sprawy Snowdena i Syrii spowodowały odwołanie dwustronnego spotkania Putin - Obama podczas obecnego szczytu G20 w Petersburgu.

Czytaj więcej w Money.pl
Putin chce wysłać swoich ludzi do USA Rosyjscy parlamentarzyści chcą się udać do Stanów Zjednoczonych i nawiązać dialog z amerykańskimi kongresmanami w celu poszukiwania sposobów rozwiązania kryzysu syryjskiego.
Przełomowe decyzje na szczycie G20? _ Zgoda Rosji na interwencję w Syrii pozostaje mało realna, a Barack Obama nie liczy już, że Moskwa zmieni zdanie _ - uważa niemiecki dziennik.
Użyli broni chemicznej? Francja ma dowody Według odtajnionego dzisiaj dokumentu francuskiego wywiadu to siły lojalne wobec prezydenta Syrii Baszara el-Asada przeprowadziły atak chemiczny na przedmieściu Damaszku 21 sierpnia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)