Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Straszą nas VAT-em, żeby podnieść ceny - rozmowa z prof. Stefanem Krajewskim

0
Podziel się:

VAT wzrósł o jeden punkt procentowy. Czy ta podwyżka będzie miała rzeczywiście wielki wpływ na ceny większości produktów?

prof. Stefan Krajewski, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego: - Moim zdaniem, to takie straszenie VAT-em. Są ludzie, którzy doskonale wiedzą o co chodzi i są zainteresowani tym, by mówić, że wszystko zdrożeje. Podwyżka VAT-u jest pretekstem do tego, by podnosić ceny. Na ile w takim razie wzrost VAT-u powinien podnieść ceny? Wzrost VAT-u może spowodować minimalne podwyżki, o 0,4-0,6 procenta! Ale nie muszą wcale sięgnąć takiego pułapu. Dlaczego? Producenci powinni zacząć obniżać swoją marżę, zmniejszać koszty. W związku z tym wpływ na ogólny poziom cen powinien być nieznaczny. Ale firmy mogą sobie przecież VAT odliczyć, więc chyba tym bardziej wzrost cen powinien być minimalny? Oczywiście, ale zależy przy jakich produktach. Ogólnie ten wzrost cen nie powinien być duży. Niektórzy sprzedawcy wykorzystują jednak okazję i podnoszą ceny. Mówią klientom: "Widzicie, musiałem podnieść ceny, bo wzrósł VAT!". Może jednak pojawiają się inne czynniki, które wpływają na wzrost cen. Na przykład to, że drożeje benzyna?
Rzeczywiście drożeje benzyna i ta podwyżka nie zależy od nas. Powiedziałbym nawet, że droższa benzyna może mieć większy wpływ na ceny niż wzrost VAT-u. Kalkulacja jest prosta. Wzrost cen benzyny przekłada się na większe koszty transportu. To znów wpływa na ceny artykułów, które muszą być przewożone. Typowym zbiorem takich towarów są artykuły żywnościowe. Gdy rosną ceny benzyny, to wraz z nimi wzrastają ceny żywności i tego możemy się spodziewać także i teraz. Ale nie muszą to być wysokie podwyżki. A co do cen ropy naftowej to sytuacja jest płynna. One raz rosną, raz maleją. Ceny benzyny na światowych rynkach bywały znacznie wyższe niż obecnie. Można sobie z tym poradzić z tymi skokami cen ropy naftowej na światowych rynkach? Pewnie, że tak! Można zmniejszyć marżę Orlenu i innych rafinerii. Jeśli państwo nie będzie tyle brało dla siebie, to zneutralizuje to wzrost cen ropy. Pojawiają się informacje, że sprzęt agd., a więc lodówki, pralki, zmywarki, zdrożeje nawet o 10-15 procent... To bzdury! Sam też czytałem
niedawno wypowiedź ekonomisty z Warszawy, który straszył, że po podwyżce VAT-u przeciętnie ceny zostaną podniesione o 26 czy 28 procent. Nie będzie dużego wzrostu cen, choćby dlatego, że mamy czas kryzysu. Ceny wtedy rosną wolniutko, a nawet spadają. Dzieje się tak dlatego, że jest mały popyt i by zachęcić ludzi do kupowania, obniża się ceny. Podwyżka VAT-u ma dać pieniądze budżetowi, a nie służyć podnoszeniu cen na rynku. Na taki krok decydują się samobójcy.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)