Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria: Śmierć znanych dziennikarzy

0
Podziel się:

Wojska Asada nie tylko bombardują. Wczoraj jego żołnierze przeprowadzili egzekucję na 27 cywilach.

Syria: Śmierć znanych dziennikarzy
(PAP/EPA)

Dwoje zachodnich dziennikarzy zginęło w mieście Hims, na zachodzie Syrii, gdzie ataki sił rządowych dosięgły centrum prasowego przeciwników reżimu w dzielnicy Baba Amro.

Według agencji Reutera, która powołuje się na syryjskie źródła opozycyjne, zabici dziennikarze to Amerykanka Marie Colvin, pracująca dla brytyjskiego _ Sunday Timesa _ i francuski fotoreporter Remi Ochlik. Oboje byli doświadczonymi korespondentami wojennymi. Ponadto trzech albo czterech innych zagranicznych dziennikarzy zostało rannych.

Właśnie na Hims, trzecim co do wielkości mieście kraju, koncentrują się w ostatnich tygodniach ataki sił rządowych. 3 lutego wojsko wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi rozpoczęło ofensywę na miasto, w wyniku której zginęło kilkaset osób.

Ponadto obrońcy praw człowieka poinformowali, że żołnierze i członkowie milicji lojalnych wobec Asada schwytali, a następnie zastrzelili 27 młodych mężczyzn w trzech wioskach na północy Syrii.

Mężczyźni, wyłącznie cywile, zginęli wczoraj wieczorem od strzałów w głowę lub klatkę piersiową we własnych domach lub na ulicach. Do ataków doszło we wsiach Idita, Iblin i Balszon w prowincji Idlib, graniczącej z Turcją.

Organizacja Syryjska Sieć na rzecz Praw Człowieka podała w oświadczeniu, że siły Asada _ tropiły cywilów w tych wioskach, po czym ich aresztowały i bez wahania zabijały _. _ Zabijany był każdy, kto nie zdołał uciec _ - poinformowano. Obrońcy praw człowieka podali, że tylko jeden młody mężczyzna przeżył masakrę, za którą _ odpowiedzialność ponosi zwierzchnik sił zbrojnych Baszar el-Asad _.

Dziś Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że od wybuchu antyreżimowej rewolty w marcu 2011 roku zginęło w Syrii ponad 7,6 tys. ludzi. Wśród nich jest około 5540 cywilów, prawie 1700 żołnierzy i członków służb bezpieczeństwa i blisko 400 dezerterów - sprecyzował szef Obserwatorium, Rami Abdel Rahman.

Więcej o Syrii czytaj w Money.pl
Artyleria przeciw cywilom. Co zrobi USA? W leżącym na zachodzie Syrii Hims, od początku ataku przed 10 dniami, zginęło ponad 300 osób.
Tam wciąż trwają krwawe walki. Odparli atak Na początku lutego armia rozpoczęła ofensywę na miasto, w wyniku której zginęło kilkaset osób. Wczorajsze walki przyniosły kolejne ofiary
Tam walki są już zbrodnią przeciw ludzkości Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna skierować sprawę zbrodni przeciw ludzkości popełnianych w Syrii do Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)