Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sytuacja w Syrii. Prasa zdradza szczegóły operacji

0
Podziel się:

Około dwóch dni - tyle miałaby trwać ewentualna interwencja zbrojna sił amerykańskich w Syrii. Takie informacje podaje dziennik Washington Post.

Sytuacja w Syrii. Prasa zdradza szczegóły operacji
(AP/FOTOLINK/East News)

Około dwóch dni - tyle miałaby trwać ewentualna interwencja zbrojna sił amerykańskich w Syrii. Takie informacje podaje dziennik Washington Post, powołując się na anonimowe źródło w amerykańskim rządzie.

Jak czytamy, chodzi o to, by wyciągnąć konsekwencje wobec reżimu w Damaszku po użyciu broni chemicznej wobec cywilów, ale bez wciągania Waszyngtonu w długotrwały konflikt. Na razie decyzja w tej sprawie nie zapadła. Dziennik podaje, że prezydent Barack Obama rozważa interwencję.

Według przedstawiciela amerykańskiej administracji, do ataku miałyby zostać użyte rakiety, wystrzelone z amerykańskich niszczycieli. Mówi się też o zastosowaniu bombowców dalekiego zasięgu.

W weekend poinformowano, że Stany Zjednoczone przegrupowują swoje morskie siły zbrojne na Morzu Śródziemnym. Amerykański sekretarz obrony Chuck Hagel tłumaczył to potrzebą przygotowania się do wykonania wszelkich możliwych postanowień prezydenta Obamy w sprawie Syrii.

Szacuje się, że w wojnie domowej w Syrii, trwającej od ponad 2 lat, życie straciło ponad 100 tysięcy osób. Sytuacja stała się jeszcze bardziej dramatyczna po domniemanym ataku gazowym pod Damaszkiem z wtorku na środę , w którym zginęło - według sił opozycyjnych - około 1300 osób. W internecie publikowane były zdjęcia i filmy przedstawiające ofiary. Bojownicy oskarżają o użycie trującego gazu wojska rządowe, rząd Baszara al-Asada zaprzecza, jakoby użył broni chemicznej przeciw rebeliantom.

Czytaj więcej w Money.pl
Obama zaniepokojony sytuacją w Syrii Barack Obama rozmawiał wczoraj z premierem Australii na temat sytuacji w Syrii po potwierdzeniu ataku chemicznego dokonanego przez siły reżimu Baszara el-Asada - poinformował Biały Dom.
"Trzeba uregulować konflikt w Syrii" W dzisiejszych rozmowach w Waszyngtonie uczestniczyli John Kerry i Chuck Hagel ze strony amerykańskiej oraz Siergiej Ławrow i Siergiej Szojgu ze strony rosyjskiej.
ONZ zaniepokojone losem cywilów w Hims Ban Ki Mun wzywa strony konfliktu, aby pozwoliły ludności cywilnej przebywającej w Hims na opuszczenie miasta i dostarczenie jej pomocy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)