Dziecko następczyni tronu, 34-letniej księżniczki Wiktorii, ma przyjść na świat w najbliższych dniach. Już teraz opróżniono część parkingu w pobliżu sztokholmskiej kliniki Karolinska, gdzie zapewne odbędzie się poród, wzmocniono też ochronę.
Tuż po ogłoszeniu przyjścia na świat królewskiego potomka, zostaną oddane 42 salwy armatnie. Tego samego dnia na specjalnym posiedzeniu zbierze się rząd, podczas którego król Karol XVI Gustaw poinformuje premiera i ministrów o imieniu i tytule swojego pierwszego wnuka lub wnuczki. Dzień później zostanie odprawiona uroczysta msza dziękczynna, zwana w Szwecji _ Te Deum _.
Szwedzkie media, szczególnie te bulwarowe, prześcigają się w zgadywaniu, jak będzie się nazywało dziecko księżniczki Wiktorii. Większość obstawia tradycyjne imiona: w przypadku chłopca - Gustaf, Erik, Oscar, Karl, Fredrik albo Vilhelm, a w przypadku dziewczynki - Sophia, Ingrid, Astrid, Eleonora lub Fredrika.
Księżniczka Wiktoria wyszła za mąż w czerwcu 2010 roku za swojego trenera fitness, właściciela siłowni, obecnie 38-letniego Daniela Westlinga. Część szwedzkiej opinii publicznej uznała małżeństwo za mezalians.
Początkowo przeciwny był mu także król Karol XVI Gustaw. Twierdził, że chłopak z wiejskim akcentem, bez etykiety i nie znający języków nie jest godny sprawowania po nim władzy. Daniel zmienił więc tryb życia. Przeszedł szybki kurs etykiety, zaczął się uczyć języków, przestał chodzić na imprezy z kolegami, a dżinsowe ubrania zamienił na garnitury.
17 sierpnia ubiegłego roku dwór królewski oficjalnie poinformował, że księżniczka Wiktoria i książę Daniel spodziewają się dziecka.
| Czytaj więcej doniesień z Szwecji | |
|---|---|
| Zadanie dla króla Szwecji. Naprawić wizerunek Kolejne doniesienia o jego romansie oraz związki teścia z nazistami mocno uderzyły w ubiegłym roku w królewską rodzinę. | |
| Król Szwecji: Polska wspaniale się rozwija Karol XVI Gustaw odwiedził Polskę. Podpisaliśmy z jego krajem deklarację współpracy. | |
| Zbiórka na Unię. Wiemy, ile może dać Szwecja Prezes Szwedzkiego Banku Narodowego Stefan Ingves zadeklarował dziś konkretną sumę. Ma być ona wkładem Sztokholmu w ratowanie ogarniętych kryzysem krajów strefy euro. |