Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tajlandia: Wojsko szturmuje obóz "czerwonych koszul"

0
Podziel się:

Barykady atakują czołgi, żołnierze ostrzeliwują demonstrantów.

Tajlandia: Wojsko szturmuje obóz "czerwonych koszul"
(PAP/EPA)

Jak donosi agencja Reutera, demonstranci podpalili barykady otaczające zajmowane przez nich od ponad miesiąca obozowisko w handlowo-finansowym centrum Bangkoku. Miało to udaremnić ofensywę tajlandzkiej armii, która od rana mobilizowała się wokół obozu. W starciach zginęły co najmniej dwie osoby.

Wozy opancerzone przełamały płonące barykady, lecz nie wdarły się do enklawy, w której przebywa obecnie około 3 tys. demonstrantów. Jak podaje agencja Associated Press, żołnierze prowadzą jednak ostrzał obozowiska z wznoszących się nad nim wiaduktów kolejowych.

fot: PAP/EPA_ fot: PAP/EPA _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/tajlandia;szturm;wojska;na;oboz;antyrzadowych;demontrantow,galeria,3723,0.html)Jak powiedział na antenie tajlandzkiej telewizji rzecznik rządu Panitan Wattanayagorn, ofensywa wojskowa będzie kontynuowana przez cały dzień.

_ - To ostatnie uderzenie. Wygląda na to, że rząd chce tym razem naprawdę przerwać protesty _ - ocenił senator Lertrat Rattanawanit, który w ostatnich dniach próbował pośredniczyć w negocjacjach między rządem a demonstrantami.

Uliczne protesty w tajlandzkiej stolicy trwają od dwóch miesięcy. Reprezentujący głównie ubogą ludność zwolennicy byłego premiera Thaksina Shinawatry, nazywani _ czerwonymi koszulami _, domagają się natychmiastowego ustąpienia urzędującego premiera Abhisita Vejjajivy, rozwiązania parlamentu i rozpisania przedterminowych wyborów.

Ostatnia fala walk między demonstrantami a wojskiem, która spowodowała już 40 ofiar śmiertelnych, trwa od czwartku.

Od chwili rozpoczęcia protestów w marcu, w starciach _ czerwonych koszul _ z wojskiem zginęło niemal 70 osób, a ponad 1700 zostało rannych.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)