Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tak drogo jeszcze nie było, w lipcu benzyna zdrożała o 20 groszy

0
Podziel się:

Ceny paliwa na stacjach ustanowiły nowy rekord. Tak drogo jeszcze nie było. Benzyna kosztuje już ponad 5,30 zł za litr. Coraz więcej osób - zamiast samochodem - dojeżdża do pracy komunikacją publiczną. Ci, którzy muszą korzystać z auta, oszczędzają jak mogą.

Tak drogo jeszcze nie było, w lipcu benzyna zdrożała o 20 groszy

Pan Tomasz ze względu na wysokie ceny paliwa zostawia samochód na parkingu pod blokiem, a do pracy dojeżdża autobusem. - 5,30 zł za litr benzyny to dla mnie zdecydowanie za dużo. Nie stać mnie na to. Dlatego przesiadłem się na autobus i tramwaj - przyznaje łodzianin. Pani Agata Matysiak z Łodzi codziennie dojeżdża do pracy samochodem. - Nie mam innego wyjścia. Przy każdym kolejnym tankowaniu płacę więcej. To coś nieprawdopodobnego. Dlatego wybieram stacje przy hipermarketach. Tam jest najtaniej. Oszczędzam nawet 20 groszy na litrze. Ostatnio usłyszałam u znajomych dowcip, jak syn zapewniał ojca, że będzie miał taką średnią ocen, jak ceny benzyny w wakacje. I trochę się przeliczył - żartuje pani Agata. Najdrożej za benzynę płaci się teraz w województwie warmińsko-mazurskim. Trzeba wziąć to pod uwagę, wybierając się na wakacyjny wyjazd. Drogo jest też w woj. opolskim i świętokrzyskim. Najtaniej jest natomiast w woj. lubelskim. - Średnia krajowa cena benzyny 95 w ostatnim tygodniu osiągnęła poziom 5,29 zł za
litr i jest on wyższy od poprzedniego rekordu z września 2005 roku po przejściu huraganów Katrina i Rita w USA - mówi Rafał Zywert, analityk Rynków Terminowych BM Reflex. -Zaskoczeniem dla kierowców nie są już ceny powyżej poziomu 5,30 zł za litr, które możemy spotkać na coraz większej liczbie stacji. Według Refleksu, który zajmuje się badaniem rynku paliw, rekordowo wysokie ceny to efekt lipcowego osłabienia złotówki i pozostających na wysokim poziomie cen ropy. - Od początku lipca benzyna na polskich stacjach podrożała ponad 20 groszy za litr - podkreśla Zywert. - W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, za litr benzyny płacimy już o 65 groszy więcej. Jeszcze gorsza sytuacja jest u naszych południowych sąsiadów. W Czechach zarówno benzyna, jak i olej napędowy na stacjach kosztują powyżej 5,70 zł za litr. Drogo jest w całej Unii Europejskiej. Ceny benzyny w krajach wspólnoty europejskiej są bardzo zróżnicowane i wahają się między 4,80 zł a 6,85 zł za litr. Najtaniej jest w Bułgarii, zaś najdrożej
w Grecji. Dla kontrastu w Rosji średnia cena benzyny kształtuje się na poziomie2,75 zł za litr. Olej napędowy natomiast w ostatnim tygodniu podrożał o 6 gr i kosztuje 5,08 zł za litr. Jest to dokładnie taki sam poziom jak pod koniec kwietnia tego roku. Diesel podczas tegorocznych wakacji jest prawie o 70 gr droższy niż przed rokiem. Ceny w zależności od regionu są zróżnicowane. Olej napędowy zatankujemy zarówno za 4,85 zł, jak i 5,29 zł za litr Autogaz LPG na stacjach kosztuje średnio 2,48 zł za litr i w ostatnich miesiącach na tym rynku analitycy Refleksu nie zaobserwowali większych zmian cen, z tym że prawdopodobieństwo dalszych obniżek cen LPG jest niewielkie. Należy liczyć się z tym, że jesienią i zimą to paliwo może podrożeć do 2,70 - 2,80 zł za litr. W porównaniu z rokiem ubiegłym autogaz jest o 30 groszy droższy. W Unii Europejskiej ceny LPG wahają się między 2,30 zł za litr (Litwa), a 3,50 zł za litr (Francja). - Kolejne dni na stacjach paliw nie powinny już przynieść dalszych podwyżek cen paliw,
najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest stabilizacja na obecnym wysokim poziomie - zapewnia Zywert. I dodaje, że raczej niemożliwe jest, aby benzyna kosztowała 6 zł. - Taki scenariusz miałby daleko idące skutki dla światowego wzrostu gospodarczego oraz konsumpcji paliw. Czytaj także: 30 lat jarocińskiego festiwalu na wystawie w Manufakturze

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)