Kilka milionów Egipcjan żąda dymisji prezydenta. Gigantyczne tłumy biorą udział w antyprezydenckich manifestacjach we wszystkich największych miastach. W zamieszkach zginęły co najmniej dwie osoby - ale według nieoficjalnych informacji - ofiar śmiertelnych może być więcej.
Tłumy zgromadziły się w Kairze na placu Tahrir i przed pałacem prezydenckim. Właśnie dzisiaj mija pierwsza rocznica objęcia władzy przez prezydenta Mohammeda Mursiego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego.
Zobacz zdjęcia z protestów w Egipcie. Kilkaset tysięcy ludzi na ulicach
Przeciwnicy zarzucają prezydentowi skupienie władzy w rękach islamistów i dążenie do przekształcenia Egiptu w państwo religijne. Zwolennicy Mursiego uważają z kolei, że to świecka opozycja swoimi protestami zaognia sytuację w kraju i nie pozwala na niezbędne reformy.
Mohammed Mursi jest pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem Egiptu, następcą obalonego 2 lata temu Hosniego Mubaraka.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Potępili duchownych, którzy chcą zabijania Opozycja oskarża prezydenta Egiptu o zdradzenie ideałów rewolucji i o to, że skoncentrował w swoich rękach zbyt wiele władzy. | |
Mołotowa poleciały w pałac prezydencki Protesty przeciwko Mursiemu trwały w Kairze, Port Saidzie i Aleksandrii. | |
Zginęły dziesiątki ludzi. Prezydent się ugnie? Przywódca egipskiej opozycji odrzucił propozycje prezydenta Mohammeda Mursiego w sprawie rozpoczęcia dialogu. |
1337315