Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tragiczny wypadek na pikniku lotniczym. Zobacz film

0
Podziel się:

Ratownicy wydobyli wrak. Pilot zmarł po długiej reanimacji.

Tragiczny wypadek na pikniku lotniczym. Zobacz film
(PAP/Marcin Bednarski)

Aktualizacja: godz. 22.45

Samolot akrobacyjny Christen Eagle II N54CE, pilotowany przez Marka Szufę spadł do Wisły podczas pokazu akrobacji w ramach V Pikniku Lotniczego w Płocku. Pilot zmarł w szpitalu po długiej reanimacji.

Samolot pilotowany przez Szufę z impetem uderzył w wodę. Maszyna zniknęła z jej powierzchni. Po około 20 minutach ratownikom udało się wydobyć pilota i przewieźć go na plażę, gdzie przez około 40 minut zespół lekarzy przeprowadzał akcję reanimacyjną. W pobliżu stał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i karetka pogotowia. Po godz. 18 karetka z rannym ruszyła w kierunku szpitala Wojewódzkiego w Płocku.

Lekarzom nie udało się uratować życia pilota. Piotr Mrówczyński ze szpitala wojewódzkiego w Płocku powiedział, że jego zespół do samego końca liczył na uratowanie pilota. Jego reanimacja trwała blisko godzinę. - _ Niestety resuscytacja nie przyniosła skutku _ - powiedział lekarz.

POSŁUCHAJ PIOTRA MRÓWCZYŃSKIEGO:

(Dźwięk: IAR)

Jak poinformował rzecznik płockiej straży pożarnej Jacek Starczewski, podczas akcji ratunkowej dwaj płetwonurkowie, którzy musieli rozcinać pod wodą wrak samolotu, pokaleczyli sobie ręce. Po opatrzeniu opuścili szpital.

W związku z wypadkiem samolotowym organizatorzy płockiego pikniku odwołali pozostałe sobotnie, a także niedzielne pokazy.

Świadkiem wypadku w Płocku był między innymi dziennikarz redakcji sportowej Programu Pierwszego Polskiego Radia, Marcin Figura. - _ Bardzo ryzykowne zachowanie pilota, który schodził korkociągiem. Próbował poderwać samolot, ale chyba nie starczyło mu prędkości. Samolot zapikował pod wodę _ - relacjonował dziennikarz.

POSŁUCHAJ RELACJI ŚWIADKA WYPADKU:

(Dźwięk: IAR)

Moment wypadku sfilmował jeden z uczestników pikniku. Amatorskie nagranie zostało umieszczone w sieci. Widać na nim kilka ostatnich ewolucji pilota.

Jak poinformował prezes aeroklubu ziemi mazowieckiej Włodzimierz Strześniewski, maszyna uderzając w powierzchnię wody doszczętnie się rozbiła. _ - Od ratowników otrzymałem informację, że kadłub maszyny wbił się w dno rzeki _ - powiedział Strześniewski.

Marek Szufa był uznawany za jednego z najlepszych pilotów akrobacyjnych w Polsce, był wicemistrzem Polski. Latał też w kadrze narodowej. Od pewnego czasu już nie startował jako zawodnik, natomiast latał dalej akrobacyjnie.

Na swojej stronie internetowej Szufa napisał, że lotnictwo było od zawsze jego największą pasją. Miał wylatane ponad 20 tys. godzin na różnych typach samolotów i około tysiąca godzin na szybowcach.

Od 1979 r. był pilotem liniowym w PLL LOT, miał uprawnienia na samoloty pasażerskie An-24, Ił-18 oraz Tu-154 (w wersjach B2 oraz M), a od 1990 r. był kapitanem Boeinga 767. Na emeryturę odszedł w 2006 r. Potem założył własną firmę i latał na pokazach lotniczych.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/88/t134488.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/testowali;samolot;wszyscy;zgineli,144,0,789136.html) Testowali samolot. Wszyscy zginęli W katastrofie rosyjskiego, wojskowego samolotu transportowego zginęło 6 osób.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/103/t87143.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kolejna;awaria;casy;spadala;poltorej;minuty,32,0,767776.html) Kolejna awaria CASY. Spadała półtorej minuty Czeski samolot wojskowy CASA C-295 M spadał z wysokości 3 tys. metrów.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)