Opozycja oskarża o atak na przedmieściach Damaszku siły rządowe. Te zaprzeczają.
_ - Nie pozostało nic do powiedzenia w kwestii tego, co dzieje się w Syrii, nadeszła pora na konkretne działania _ - powiedział dzisiaj dziennikarzom w Stambule prezydent Turcji Abdullah Gul._ - Cena bagatelizowania tych zdarzeń i zwlekania poprzez stosowanie dyplomatycznych sztuczek i zabiegów w RB ONZ będzie bardzo wysoka _ - powiedział turecki prezydent.
Syryjska opozycja oskarżyła w środę siły Asada o użycie na przedmieściach Damaszku gazu bojowego i spowodowanie śmierci od kilkuset do 1300 osób. Reżim stanowczo zaprzecza oskarżeniom.
ONZ nasilił żądania zapewnienia dostępu do terenu, gdzie miało dojść do gazowego ataku. Związani z opozycją syryjską działacze oświadczyli, że podjęli strania, by próbki pobrane od ofiar ataku gazowego na przedmieściach Damaszku przekazać zakwaterowanym w hotelu w Damaszku inspektorom ONZ od broni chemicznej.
W przeddzień szef tureckiej dyplomacji Ahmet Davutoglu powiedział w Berlinie, że w Syrii przekroczono już wszelkie granice. Skrytykował bezczynność świata po oskarżeniu przez syryjską opozycję władz w Damaszku o atak z użyciem broni chemicznej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Turcja pewna: w Syrii użyto broni chemicznej W rozmowie telefonicznej z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem szef tureckiej dyplomacji wezwał do niezwłocznego wszczęcia śledztwa w tej sprawie. | |
Nie chcą ONZ w Syrii, polecieli więc do Turcji Tam obserwatorzy będą zbierać informacje na temat używania takiej broni w syryjskiej wojnie domowej - pisze agencja Reuters. | |
Zaskakująca reakcja USA. Turcja zrobiła dobrze? Zdaniem Departamentu Stanu USA reakcja Turcji na syryjski ostrzał miejscowości Akcakale była odpowiednia i proporcjonalna. |