Tusk: Musimy być dyskretni w sprawie więzień CIA

Dzisiejsze media powołując się na raport CIA sugerują, że w Polsce doszło do tortur na więźniu przetrzymywanym w związku z oskarżeniami o terroryzm. Szef polskiego rządu powiedział, że otrzymał te informacje zaraz po objęciu urzędu. Tusk podkreślił, że zaraz po tym złożył zawiadomienie do prokuratury. _ - Ale równocześnie chcę podkreślić, że racja stanu nakazuje być w tej sprawie szczególnie dyskretnym i powściągliwym _ - zaznaczył szef rządu.

Na zbadanie sprawy więzień CIA w Polsce naciskają politycy PSL i SLD. _ - To nie tylko złamanie prawa, ale i naruszenie polskiej suwerenności _ - mówi Piechociński. _ - Odpowiedzialni powinni trafić przed Trybunał Stanu _ - mówi Janusz Piechociński z PSL.

Także Bartosz Arłukowicz z Klubu Lewicy jest zdania, że sprawę domniemanych więzień CIA w Polsce powinny wyjaśnić uprawnione do tego instytucje. Poseł oczekuje, że zrobią to: prokuratura i komisja do spraw służb specjalnych. Arłukowicz nie chce na razie oceniać, czy ówczesne polskie władze powinny ponieść konsekwencje, gdyby się okazało, że wiedziały o tajnych więzieniach CIA na terenie Polski.

O tym, że amerykański agent miał stosować tortury w domniemanym tajnym więzieniu CIA w Polsce, napisała kanadyjska gazeta _ The Western Star _ powołując się na ustalenia agencji Associated Press. Według tych doniesień, agent o imieniu Albert i jego przełożony Mike mieli używać niedozwolonych, bardzo brutalnych metod przesłuchań więźnia Abd al-Rahima al Nashiriego.

Między innymi mieli mu grozić pistoletem i wiertarką elektryczną.
Al-Nashiri był podejrzany o dokonanie ataku na amerykański okręt USS Cole w Jemenie w 2000 roku. W 2002 roku został ujęty. Przewieziono go najpierw do aresztu w Afganistanie, a następnie do więzienia CIA w Tajlandii. Do rzekomego więzienia w Polsce miał być przewieziony 5 grudnia 2002 roku. Według gazety, przesłuchania Al-Nashiriego w więzieniu w Polsce miały trwać do stycznia 2003 roku.