Jeszcze w ubiegłym roku urzędnicy ratusza przekonywali, że dojazd do obwodnicy ul. Poligonową będzie gotowy do 2012 r. Ale plany się zmieniły - priorytety to teraz przedłużenie al. Solidarności oraz ul. Mełgiewska, która oprócz dojazdu do obwodnicy będzie też jednym z głównych połączeń z powstającym w Świdniku lotniskiem. A że na wszystkie inwestycje nie ma pieniędzy, więc Poligonowa musi poczekać - do 2014 r. Tymczasem miasto wykupiło już większość nieruchomości pod inwestycję. Za działki zapłacono ok. 12,6 mln zł. - Będą potrzebne. A za kilka lat wcale nie byłyby tańsze - tłumaczy Marek Młynarczyk, z-ca dyrektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Lublin. - Oczywiście grunty się nie zmarnują. Ale takie działanie byłoby zrozumiałe, gdybyśmy mieli w budżecie pieniądze na tereny pod wszystkie planowane inwestycje i mogli tylko czekać na ich realizację. Jednak w obecnej sytuacji to niepotrzebne zamrażanie środków, które można by inaczej wykorzystać - uważa Dariusz Sadowski, radny lewicy. - To szerszy problem.
Lublinowi brakuje strategii realizacji inwestycji. Budowy dróg powinny być prowadzone tak, żeby od początku do końca rozwiązywać konkretny problem komunikacyjny. A tak się nie dzieje. Jeden z takich przypadków to niedokończona ul. Krańcowa - dodaje. Urzędników broni radny Stanisław Podgórski (PO). - Obowiązkiem miasta jest regulowanie stanów prawnych w związku z planowanymi inwestycjami - ocenia. Do czasu powstania obwodnicy (koniec 2012 r.) będzie można do niej dojechać ul. Mełgiewską i al. Solidarności oraz istniejącymi już ulicami, m.in. al. Spółdzielczości Pracy.
