Firma wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie. Prace stracą Gareth Kirkwood, szef działu operacyjnego i David Noyes,dyrektor działu usług dla klientów.
BA poinformowało, że poszuka jednego następcy, który przejmie obowiązki dwóch zwolnionych dyrektorów. Rzecznik linii odmówił potwierdzenia informacji, czy zwolnieni sami zrezygnowali, czy zostali do tego zmuszeni.
Otwarcie Terminala 5, z którego korzystają tylko pasażerowie BA, nie obyło się bez problemów. W wyniku zamieszania tysiące sztuk bagażu zostało zagubionych, a wiele lotów odwołanych. Budynek oddano do użytku 27 marca. Problemy trwały do 8 kwietnia. W sumie koszt zamieszania oceniany jest na 16 mln funtów.
Zdaniem ekspertów odwołani dyrektorzy zapłacili cenę za to, że wcześniej BA nie potrafiła wyjaśnić przyczyn sytuacji jaka powstała po otwarciu Terminala 5 - wartego 3,4 mld funtów, największego wolnostojącego budynku w Wielkiej Brytanii.