Money.pl: Dlaczego prezydent dzisiaj podał datę następnych wyborów parlamentarnych?
*Kazimierz Marcinkiewicz: *Prezydent podając datę styczniową opierał się na trzech krokach konstytucyjnych, które mogą się wydarzyć i doprowadzić do wcześniejszych wyborów. Jestem przekonany, że kalendarz wydarzeń, który przedstawiłem, czyli że w poniedziałek przedstawię do zaprzysiężenia Radę Ministrów, a wciągu dwóch tygodni wygłoszę expose i stanę do zatwierdzenia przez parlament, zamknie spekulacje o wyborach.
Money.pl: Czy wierzy Pan, że otrzyma wotum zaufania podczas pierwszego głosowania?
*K.M.: *Jestem człowiekiem wierzącym.
Premier Marcinkiewicz spogląda w niebiosa. Już chyba tylko stamtąd liczy na pomoc.
Money.pl: Jak Pan sobie wyobraża podjęcie rozmów z PO w sytuacji gdy PiS przegłosowuje w każdej sytuacji PO zarówno w Sejmie jak i Senacie?
*K.M.: *Mój apel do liderów PO jest skierowany właśnie dlatego, że proponuję rozmowy na temat programu i to zmodyfikowanego. Chcę pokazać, że ten program, który wspólnie uzgodniliśmy w dużej mierze, i który nadal ulega modyfikacjom, jest dla Polski bardzo dobry i wart wspólnej pracy nad nim.
Money.pl: Co to są za ustępstwa programowe i czy możliwe jest dojście za kilka lat do projektu podatku liniowego po stawce uzgodnionej przez koalicję?
*K.M.: *Po wyborach parlamentarnych padły sformułowania liderów PO, że podatek liniowy przegrał. Nie widzę powodów, żeby do niego powracać, ale w naszej propozycji jest obniżenie podatków, uproszczenie ich. Proponujemy także w podatku CIT – podatek jednostopniowy, a w PIT – propozycję, która jest zbliżona do podatku liniowego. Nad propozycjami dotyczącymi VAT-u jeszcze pracujemy.
Money.pl: Pan mówi o programie, jednak Jan Rokita użył sformułowania, że PiS zdradził PO?
*K.M.: *Po wyborach emocje są zawsze na bardzo wysokim poziomie i one powodują, że padają takie, a nie inne słowa. Jestem przekonany, że emocje opadną i będziemy mogli na ten temat spokojnie rozmawiać. Ja wiem, że nie zdradziłem Jana Rokity i koalicji PiS-u i PO.
Money.pl: Czy chce Pan być premierem innej koalicji, czyli PiS-u z LPR, PLS i Samoobrony?
*K.M.: *Na razie jest to wmawiana nam koalicja. Mówiłem wielokrotnie, nie widzę możliwości prowadzenia rozmów na temat koalicji innej jak z PO.
Money.pl: Czy ma Pan plan awaryjny jeśli nie dojdzie jednak do koalicji z Platformą, czy tworzy Pan rząd mniejszościowy?
*K.M.: *Pracuję nad innym rozwiązaniem – to jest oczywiste. W poniedziałek przedstawię skład Rady Ministrów prezydentowi. Ale powtórzę jeszcze raz, nie widzę innej możliwości tworzenia koalicji, jak tylko z PO.
Pytania zadano podczas konferencji prasowej desygnowanego na premiera Kazimierza Marcinkiewicza, notowała: Donata Wancel