Co najmniej trzech rosyjskich policjantów zginęło, a sześciu zostało rannych w Czeczenii w walkach między siłami rządowymi a domniemanymi bojownikami islamskimi - poinformował rzecznik lokalnej policji.
Do starć doszło wczoraj wieczorem w lesie w pobliżu granicy z Dagestanem. _ Policjanci zauważyli w lesie uzbrojoną grupę i rozpoczęli pościg. Doszło do walk, w których zginęło trzech funkcjonariuszy _ - relacjonował rzecznik.
Dodał, że na miejsce wysłano dodatkowe siły policyjne, których celem jest schwytanie domniemanych bojowników.
Od czasu pierwszej wojny czeczeńskiej w 1994 roku, w której powstańcy walczyli o niezależność od Rosji, czeczeński ruch separatystyczny stopniowo uległ islamizacji. W połowie zeszłej dekady przekształcił się w rebelię zbrojną pod hasłami islamu i rozszerzył na dwie sąsiadujące z Czeczenią muzułmańskie republiki Kaukazu Północnego: Dagestan i Inguszetię.
W tych republikach systematycznie dochodzi do zamachów na rosyjskich policjantów i żołnierzy, które władze przypisują zwykle islamskim ekstremistom. Według danych MSW Rosji, od stycznia do września 2011 roku zginęło na Kaukazie Północnym 143 policjantów i wojskowych, 301 rebeliantów i 88 cywilów.
Więcej o sytuacji w Czeczeni czytaj w Money.pl | |
---|---|
Zbrodniarz pochowany z honorami Setki osób, w tym wielu wojskowych i stronników formacji nacjonalistycznych, uczestniczyły w pogrzebie byłego pułkownika Armii Rosyjskiej Jurija Budanowa. | |
Zemsta Czeczenów? Egzekucja na pułkowniku W Moskwie zastrzelono rosyjskiego pułkownika Jurija Budanowa, skazanego w roku 2003 na karę więzienia za uprowadzenie i zabicie 18-letniej Czeczenki i zwolnionego przedterminowo. | |
Trzy wyroki dla Rosji, za trzech Czeczenów Europejski Trybunał Praw Człowieka zasądził 60 tys. euro każdej z rodzin, które wystąpiły w sprawie zaginięcia bliskich. |