Bezzałogowy amerykański samolot zabił w północnym Pakistanie, w pobliżu afgańskiej granicy, co najmniej czterech bojowników - poinformowały pakistańskie służby bezpieczeństwa.
_ - W godzinach rannych w niedzielę amerykańskie drony wystrzeliły cztery pociski w kierunku dwóch pojazdów rebeliantów, zabijając czterech z nich _ - powiedział anonimowy przedstawiciel pakistańskich służb, cytowany przez AFP.
Do ataku doszło w Północnym Waziristanie - prowincji uważanej za bastion talibów i powstańców bliskich Al-Kaidzie. W sobotę w tym regionie w czasie innego ataku samolotu bezzałogowego poniosło śmierć sześciu bojowników.
Władze Pakistanu krytykują jednak wykorzystywanie do walk z Al-Kaidą urządzeń bezzałogowych. Już kilkakrotnie m.in. z powodu omyłkowego ostrzału ludności cywilnej dochodziło ochłodzenia stosunków między Waszyngtonem a Islamabadem.
Działania armii USA mają na celu neutralizację siatki Haqqani, organizacji powiązanej z Al-Kaidą i obecnej w północnym Pakistanie. Amerykanie twierdzą, że stoi ona za krwawymi zamachami w Afganistanie, w tym za zamachem na ambasadę Stanów Zjednoczonych w Kabulu z września ubiegłego roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Amerykański dron zaatakował Pakistan Ataki te znacznie nasiliły się od roku 2008, po objęciu urzędu prezydenta USA przez Baracka Obamę. | |
Mózg Al-Kaidy nie żyje. Zabili go Amerykanie Abu Jahja al-Libi to jedna z ofiar ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w Pakistanie. | |
Atak amerykańskiego drona. 15 osób nie żyje Władze w Islamabadzie ostro sprzeciwiają się atakom amerykańskich dronów na swoim terytorium. |