Prezydent Syrii Baszar el-Asad (na zdj.) wysłał dziś do Hims jednostki elitarnej dywizji pancernej. Przez to dzielnice zajmowane przez opozycję znalazły się pod najcięższym ostrzałem w trzytygodniowych walkach.
Według nich czołgi 4. dywizji dowodzonej przez brata prezydenta Asada, Mahera, przemieściły się w nocy na główne ulice wokół obleganej południowej dzielnicy Baba Amro. Nie ma potwierdzenia tych doniesień z niezależnych źródeł, ponieważ władze syryjskie wydały zakaz obecności w kraju zagranicznych mediów. Informacje te pochodzą z kolei od opozycji.
Hims jest położonym na zachodzie trzecim co do wielkości miastem Syrii. Miasto jest głównym ośrodkiem antyreżimowych protestów. Przemoc w Syrii nie maleje niemal od roku. Siły syryjskie zabiły dziś co najmniej 20 osób w prowincji Hama (na zachodzie), która stała się jednym z bastionów ruchu oporu. Aktywiści opozycji poinformowali dziś, że siły bezpieczeństwa ostrzeliwały leżącą w tej prowincji miejscowość Helfaja i że ostrzał jest prowadzony codziennie. Według tych samych źródeł, w 24 lutego funkcjonariusze sił bezpieczeństwa zabili w Helfai strzałem w głowę 18 osób.
W całej Syrii w następstwie krwawego tłumienia protestów antyrządowych, które rozpoczęły się w marcu 2011 roku, zginęło - jak się szacuje - około 7,6 tys. osób.
Czytaj więcej o walkach w Syrii | |
---|---|
Wywieźli ich z Syrii. Pomagali Polacy Edith Bouvier i Paul Conroy, ranni w bombardowaniu Hims, zostali ewakuowani - podała agencja Reutera. | |
Polski ambasador otrzymał specjalną misję Polska obecnie reprezentuje interesy USA w Syrii, ponieważ ambasada Stanów Zjednoczonych w Damaszku zdecydowała się zawiesić działalność w tym kraju. | |
UE sięga po broń ostateczną? Groźne sankcje Zamrożone konta Banku Centralnego, kolejni ministrowie na czarnej liście. To już nie przelewki. | |
Krwawe referendum. Zachód protestuje Mimo trwającego głosowania siły rządowe nie zaprzestały ataków. Od wczoraj zginęło w nich około 120 osób. |