Dobre dane z Japonii i Chin poprawiły nastroje na Wall Street. Inwestorzy ruszyli do zakupów.
Dobry start amerykańskich parkietów to zasługa danych makroekonomicznych z Azji, a następnie z Europy. Przed południem została opublikowana dynamika PKB w pierwszym kwartale w Japonii. Gospodarka urosła o 5 procent wobec prognozy na poziomie 4,9 procent. Również pozytywnie zostały zanotowane przez inwestorów dużo lepsze od oczekiwanych dane o majowym eksporcie Chin, który wzrósł o 48,5 procent wobec oczekiwań na poziomie 32 procent.
Po tak dobrych danych notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy zaczęły wskazywać bycze otwarcie. Dodatkowo z Europy napłynęły również dobre informacje. Udana aukcja hiszpańskich obligacji ostatecznie umocniła obóz byków na Wall Street. Po mocnym otwarciu już do końca sesji popyt nie pozwolił sobie odebrać pałeczki lidera.
Nie przeszkodziły również nawet nieco słabsze dane z rynku pracy. Tygodniowe dane dotyczące liczby nowych bezrobotnych wyniosła 456 tysięcy i okazała się wyższa od oczekiwań rynkowych na poziomie 448 tys.
Wśród wyróżniających się spółek warto odnotować 5,60-procentowy wzrost spółki Caterpillar. Z kolei firma Chevron zyskała blisko 4,7 procent, Alcoa urosła o 4,21 procent, Dobrze radziły sobie spółki informatyczne takie jak Intel i IBM, których walory zyskały odpowiednio: 3,31 proc. i 3,21 procent.
Dow Jones ponownie znalazł się powyżej 10.100 punktów zyskując 2,76 procent. S&P 500 urósł o 2,95 procent, a technologiczny Nasdaq zwiększył swoją wartość o 2,77 proc.